REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
fiko7 napisał(a):A ja się nie zgodze z Twoją wypowiedzią. A co będzie jak za jakiś czas jednak będą mocniejsze kontrole na stacjach diagnostycznych i jeśli auto ma filt cząstek stałych to będzie musiał go mieć? Niedawno znajomy w Grand Vitarze zapłacił 8 tys. Kumpel zastanawiał się nad CRV w dieslu ale usłyszął że filt kosztuje 18 tys więc nie ryzykował i kupił benzynę.
Kolejna sprawa piszesz że w dieslu może paść turbina lub wtryski, ale oszczędzasz na dieslu 1500 zł, więc wyjdziesz na zero lub na plus. A czy bierzesz pod uwagę że czasami ludzie jeżdżą autami za granicę na wakacje?
Jak Ci padnie turbinka gdzieś we Włoszech czy w Chorwacji, czy w jakimś droższym Państwie, co zrobisz? Pewnie pojedziesz gdzies do serwisu i założysz nową nieregenerowana za którą zapłaci się z 10 tys jak nie lepiej. Świetne oszczędnośi, czy niby wyjście na zero o którym piszesz i udany urlop by był.
fiko7 napisał(a):W moim turbinka nie dawała znac o sobie. 4 dni przed awaria turbinki auto przeszło przegląd w ASO i nic nie wskazywało że ma paść. A jak ma dawać znac że coś nie tak z nia?
U mnie w trasie jak dodawałem gazu był świst cos jaśniejszego w lusterku zobaczyłem w tym momencie i auto stracilo moc. Po przejechaniu kawalka drogi chmura dymu była taka jak bym w aucie smołę palił.
fiko7 napisał(a):A ja się nie zgodze z Twoją wypowiedzią. A co będzie jak za jakiś czas jednak będą mocniejsze kontrole na stacjach diagnostycznych i jeśli auto ma filt cząstek stałych to będzie musiał go mieć? Niedawno znajomy w Grand Vitarze zapłacił 8 tys. Kumpel zastanawiał się nad CRV w dieslu ale usłyszął że filt kosztuje 18 tys więc nie ryzykował i kupił benzynę.
Kolejna sprawa piszesz że w dieslu może paść turbina lub wtryski, ale oszczędzasz na dieslu 1500 zł, więc wyjdziesz na zero lub na plus. A czy bierzesz pod uwagę że czasami ludzie jeżdżą autami za granicę na wakacje?
Jak Ci padnie turbinka gdzieś we Włoszech czy w Chorwacji, czy w jakimś droższym Państwie, co zrobisz? Pewnie pojedziesz gdzies do serwisu i założysz nową nieregenerowana za którą zapłaci się z 10 tys jak nie lepiej. Świetne oszczędnośi, czy niby wyjście na zero o którym piszesz i udany urlop by był.