Temat bez przerwy będzie się powtarzał. Najlepiej zrobić jak wspomniał kolega powyżej, pytać pytać i jeszcze raz pytać ludzi na forach danej marki i modelu. Na ogólną opinię nie licz. Generalnie jest tak, że każde auto coś ma w sobie, wady fabryczne, duperelki lub coś poważniejszego.
G woli wyjaśnienia, jest tak :
Civic - ogółem miłe auto (z wad nie znosi kuchenki, więc ekonomia odpada), wciąga nadkola (wybecalujesz odpowiednią sumkę - masz na 3 lata spokój z rudą)
Celica - fajna, trochę nie
tuzinkowa, zatem i ceny części droższe. poważniejszych wad nie znalazłem
BMW - pewno model e36 do tej sumy odpuść sobie, chyba że zadbany compact 316i (m43). W tej cenie w R6 nie ładowałbym się, jeśli 2.0 to tylko m50 na vanosie (warczącym - wada fabryczna, brak dodatkowych talerzyków) lub bez vanosa. Bez obsługowy rozrząd.
Mazda 323f - ogół fajne, wnętrze prezentuje trochę niski poziom spasowań i materiału. Z wad, to silniki 1.5 lubiące oliwkę. Z tego co się orientowałem to ceny części trochę wysokie.
Prelude - IVg wykonana o wiele lepiej od Vg. Te od 1996r. w razie usterki lubiły grubo łapać po kieszeni.
Carisma - sportowe ? średnio, nawet 1.8 (125 km) to typowy rodzinny dupowóz. Mitsubishi więc ceny części adekwatne do wykonania auta, rozrządy, sprzęgła itd, dają popalić
![:)]( "Smile")
Eclipse - 1g. bardzo fajne auto, solidnie wykonane, nie tuzinkowe, sekwencje znosi dobrze. 150 km (9.7s - 100km), części porównywalnie cenowo z bmw e36, e34. Problem pojawia się przy niektórych częściach, które nie mają zamienników i trzeba troszkę nabiegać się i jedynie oryginały np. krokowy 450 zł.
Rover 216 - fajne, małe zwinne autko, ceny części trochę drastyczne jak na takie auto i jak w przypadku Eclipse, niektóre części ciężko dostępne. Jeśli benzynka to typowa wada wydmuchana uszczelka. Wyposażenie ciekawe jak na ten rok i cenę rynkową. Rdzewiejąca tylna klapa, obok zawiasów i nadkola tylne.
Audi 80 coupe (2.3) - płacimy za "markę" i za "wykonanie" w tej cenie bardzo fajne autko sportowe, troszkę nie tuzinkowe, w gazie jeździ sympatycznie. Z minusów nic poważniejszego nie dostrzegłem. W tej cenie kupisz raczej zadbane 1992 - 1994r.
to tak z grubsza. Jak mi przyjdzie coś na myśl jeszcze to napiszę.
nie na poważnie jeszcze niewiem,narazie musze szkołe skonczyć a potem sie będzie myślec ok maja/czerwca.
) to niezła propozycja, jak dla mnie warta przemyślenia, będziesz miał rocznik 96-99 pewnie, jeśli zrobisz uszczelkę pod głowicą lub kupisz już ze zrobioną (bo robi się ją co 100 tys - syndrom tych silników z tamtych lat) to będzie Ci jeździł (o ile go poszanujesz, w co nie wątpię 
moze cos znajdziesz 
