a ja polecę Mitsubishi Lancera 1,8 w benzynie (143KM). Bo miałem, podobał mi się, bo jest przestronny, bezpieczny (9 poduszek powietrznych!!! - w tym na kolana kierowcy), a silniki Mitsubishi są nie do zaje... chania
![Very Happy :grin:]()
tzn. bezawaryjne. Podobnie zawieszenie. Ogólnie auto mało awaryjne. A że japończyk? No i co z tego, przeglądy tyle samo kosztują, co np. Skody, Chevroleta, itp. Tylko wygląd może mieć przeciwników, choć mnie osobiście podoba się za***ście
A dlaczego już nie mam? Bo mnie stuknęli i to porządnie i musiałem oddać wrak...
Dlatego proponuję uważać na samochody tłuczone - w cenie 50tyś PLN można mieć 1-rocznego Mitsuna, albo 2-3 letnie BMW 3 (tak, to ja zacznę o BMW pisać
![Embarassed :oops:]()
). Tyle że BMW na pewno będzie bite, a Mitsun niekoniecznie (w cenie ok 55-58tyś PLN można mieć nowego z salonu z roku 2009, tyle że w ubogiej wersji wyposażenia)...
Aha - skoro szukasz zawieszenia hydro-, to pewnie chcesz miękki samochód? Bo japońce niestety miękkie nie są...
Pozdrawiam!