Już tak nie gadajcie że jedno jest mniej awaryjne od drugiego, bo przy takich przebiegach co te auta mają teraz to i tak to o kant dupy potłuc.
Ważniejsze co trafisz, raz trafisz sztrucla, że będziesz dokładał bez końca, raz trafisz perełkę, którą możesz katować i ani śrubka się nie sypnie.
Z Peugeotów tej wielkości to 306.