REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
zapytam retorycznie, ale ile tracisz/o ile taniej sprzedajesz potem takiego grata z niesprawną klimą czy spowalniaczami zamiast hamulców?Sławek81 napisał(a):Kupić auto doinwestowane, zadbane. pojeździć ile się da i nic nie robić. Sprzedać, trochę dołożyć i znowu kupić zadbane auto.
Sławek81 napisał(a):Dowiedziałem się, że w vectrze muszę wymienić amortyzatory. Jeździłem 3 miesiące z popsutymi żeby w tym czasie odłożyć pieniądze na naprawę i części.
Sławek81 napisał(a):Kupić auto doinwestowane, zadbane. pojeździć ile się da i nic nie robić. Sprzedać, trochę dołożyć i znowu kupić zadbane auto. Robię już tak od kiedy kupiłem pierwszy samochód w 2010 roku. Przez ten czas miałem 5 samochodów. Każdy 2 lata.
artur73 napisał(a):Nawet teraz wolę pojechać prostą Octavią z dużym silnikiem , niż męczyć się stresami w 3 cylindrowym wyżyłowanym przyrządzie bez żadnej duszy jak odkurzacz czy czajnik.
chciałeś chyba zadać pytanie retoryczne, ale nie bardzo wyszłodemirbiras napisał(a):Co więcej spali 2-litrowy wolnossący silnik czy 1,0 turbo który jedzie już z niskich obrotów?
demirbiras napisał(a):A ja niekoniecznie, nie chce rozpoczynać zbędnej dyskusji, ale 1,0 tsi (bo pewnie o nim mówisz) trwałe nie jest ale 200 Nm już przy 2 tys obrotów, 6 biegów, dużo nowsze auto, bardziej wg mnie bezpieczne i pewne.
No bo co prędzej stanie na trasie 17letnie auto czy 4 letnie?
Co więcej spali 2-litrowy wolnossący silnik czy 1,0 turbo który jedzie już z niskich obrotów?
mike napisał(a):chciałeś chyba zadać pytanie retoryczne, ale nie bardzo wyszło 2.0 lepiej będzie bardziej ekonomiczny w trasie (zwłaszcza z kompletem pasażerów i ich bagażami), karton mleka będzie lepszy w drodze po mleko