dzida napisał(a):A tak poważnie to z benzyniakami nie jest źle z tymi autami patrząc jaki stan można dostać w dobrej kasie.
Z tego co obserwuję wśród swoich znajomych starsze Renówki kupują głównie Ci, których nie stać na auta niemieckie/japońskie, a po zakupie następuje oszczędzanie na wszystkim - od razu w aucie ląduje najtańsza instalacja, a wymiany nie są przeprowadzane w ogóle, bo "przecież można z tym jeździć". Opisywałem kiedyś przypadek kumpla, który nic nie robił przy swojej Megance II i sprzedał tego zapuszczonego trupa za 4k, bo prawie nic w nim nie działało. Inny kolega z pracy ma Scenika II - patent na zamykanie drzwi ten sam, co Adam Miauczyński w swoim Maluchu. Laguna II FL znajomej tak kopci po każdym wciśnięciu gazu, że współczuję każdemu, kto musi jeździć za nią w korku. I tak dalej
Bawią mnie teorie, że wszystkie niemieckie auta wystawione na sprzedaż są zapuszczone, a Francuzy (które rzecz jasna kupują osoby znające się na motoryzacji
) są zawsze zadbane mimo niższych cen. Prawda jest jednak taka, że francuskie auta z reguły lądują w ogłoszeniach w momencie, kiedy ich właściciele tracą do nich cierpliwość