06 Mar 2008, 13:30
To zalezy czy chcesz jakas bryczke z minimalnym dotykiem sportu,
czy stawiasz na oszczednosc i wtedy wybierasz jakies mniejsze autko.
Ja jezdze poki co Corsa 1.0 z 1999 roku,
ogolnie nie poszalejesz tym,ale ja trafilem na wyjatkowo bezawaryjne.
Pomijajac takie rzeczy podstawowe jak tarcze, klocki hamulcowe, bebny,
wymiana plynow... Nawet paska w tym aucie nie trzeba bylo zmieniac,bo jest lancuszek, ktory sie prawie nie wymienia,a jesli juz to po bardzo duzym przebiegu.