01 Lut 2015, 01:38
Siemka!
Na dzień dobry chciałbym się z wszystkimi ładnie przywitać:-). A wiec witam się:-). Jestem z pomorskiego, spod starogardu gdańskiego i mam pewien mały problem, który jak mam nadzieję, pomożecie mi rozwiązać.
Otóż, w związku z pracą, muszę jakieś 16-20 razy w miesiącu dokonać przelotu 80 km drogą niby wojewódzką, ale w zimie to momentami aż strach jechać. Zwykle zaśnieżone toto, nierzadko i oblodzone (zwłaszcza jak mało napada, jak dużo, to bardziej się starają). I mam pomału dość jeżdżenia autem napędzanym na jedną oś. Chciałbym wybrać coś 4x4, tylko co?
Początkowo myślałem o a4 quattro - ale nie allroad, albo o pasku B5 FL ze stałym napędem, A4 miało być 1.9 tdi 131 km. Rocznik coś koło 2004 - tylko, że trudno dostać taki egzemplarz.
Potem sobie pomyślałem, że czasem jeżdżę w teren - grzyby, ryby, polowanie itd - nie jakiś hardcorowy extreme, raczej polne drogi, aczkolwiek wyjazd ode mnie to kilkaset metrów dziur i nierówności, i może coś bardziej uterenowionego - duster, land rover discovery, xtrail albo grand vitara?. Boi wyżej się siedzi,światła nie ślepią tak bardzo itd. Później doszło jeszcze subaru - forester, outback i legacy. Im więcej czytam, tym bardziej głupieje.
I teraz podsumowując tego przydługiego posta:
1) Potrzebuję auta na powiedzmy 80 % asfalt i 20 % teren - z tego 80 % to raczej tylko polne/leśne drogi. Na szosie z reguły jadę około 100 km/h. Na pewno na asfalcie przebieg około 3000 km/miesięcznie.
2) Zależy mi na stałym napędzie na dwie osie, nie dołączanym - chodzi o bezpieczną jazdę w zimie na zakrętach, na różnie odśnieżonej i odlodzonej drodze przez bory tucholskie
3) Auto ma być z gatunku ekonomiczniejszych - akceptowalne spalanie to 8 l ON i 12 LPG. Oraz jak najmniej awaryjne, a jeśli już by coś nawaliło, jak najmniej kosztowne i żebym nie musiał szukać dobrego serwisu na drugim końcu Polski.
4) Budżet - używka do 50-60 tysięcy maks. Najlepiej jak najmniej (w rozsądnych granicach -
nie "igła" za 10 tysięcy. Ewentualnie za nowe auto mógłbym dać do 150 tysięcy (ale to ostateczna ostateczność)
5) Fajnie byłoby, gdyby mógł być to SUV. Ale jeżeli powiecie, stary, puknij się w łeb, po co Ci to na asfalt SUV, weź zwykła osobówkę, to wybiję sobie ten pomysł z głowy.
6) Moi faworyci osobowi - A4/B5 FL/coś ze stajni subaru. Ewentualnie A4 2.0, ale od którego roku i jaka moc? Czy te 2.0 samochody są dużo bardziej awaryjne i kosztowniejsze w naprawach od 1.9 tdi
7) Z SUVóv - RAV II 2, DUSTER, XTRAIL (te dwa mógłbym wziąć jako nowe, ale ten napęd to chyba tam nie jest do końca stały), LRD, GV, Forester
Czy taka terenówka jak LDR, GV, jest dużo kosztowniejsza przy takich przebiegach w serwisowaniu? Nigdy nie miałem SUVA i podobnego samochodu.
Czy SUV/terenówka jest dużo bezpieczniejsza od osobówki? Najbardziej zależy mi na bezpieczeństwie, potem na ekonomii.
Każda wypowiedź i sugestia mile widziana.
Pozdrawiam serdecznie, Canoe