REKLAMA
Witam serdecznie,
Jestem na forum nowy i zalogowałem się, ponieważ potrzebuję porady co do wyboru samochodu firmowego. Pierwszy raz w życiu nie potrafię wybrać samochodu odpowiadającego potrzebom, proszę więc Was o radę.
Samochód będzie służył do jazdy w ~80% po nieutwardzonych drogach podmiejskich, leśnych ścieżkach, czasem po polach. Zimą samochód powinien dobrze radzić sobie z jazdą po nieodśnieżonych ścieżkach i w miejscach, w których ryzyko ugrzęźnięcia w śniegu, błocie lub piasku jest wysokie. Jednakże, samochód nie będzie jeździł w ciężkim terenie o charakterze przeprawowym. Do tej pory funkcję tego samochodu pełnił Opel Corsa D, ale niestety kopał się wszędzie gdzie się tylko dało, a przez wjechanie na kamień urwano poduszkę silnika. Największe problemy były z Corsą zimą.
Auto powinno być:
1. w miarę małe (lekkie) - głównie ze względu na kwestię spalania (średnie spalanie powyżej 10-11 litrów nie wchodzi w grę).
2. wytrzymałe - bo będzie jeździło po dołach przez ~80% czasu, nie chciałbym żeby nadmierne zużycie zawieszenia szybko doprowadziło do kosztownych napraw
3. w miarę cywilizowane - tzn. w poczuciu jako-takiego komfortu pracownik w koszuli z kołnierzykiem ma czuć się w nim przy kilkunastostopniowym mrozie / 30 stopniowym upale niewiele gorzej niż w biurze. Pozostałe 20% czasu samochód spędzi w Warszawie, załatwiając różne sprawy w urzędach, więc nie może to być też traktor ani czołg.
4. łatwe w eksploatacji - tzn. takie, że nie będzie wymagało wiedzy większej niż potrzebnej do znalezienia autoryzowanego serwisu i zaprowadzenia tam samochodu, a naprawa nie będzie wymagała podpytywania tu i tam gdzie jest dana część bo nigdzie nie można jej dostać. Mile widziany samochód nowy (czytaj z gwarancją), ale nie jest to warunek konieczny. Dobrze byłoby abym przynajmniej przez pierwsze 2 lata pojawiał się w serwisie tylko w kwestii przeglądów, nie mam czasu na dłubanie.
5. raczej benzyniakiem, gdyż będzie jeździło na bardzo krótkich dystansach, silnik będzie często włączany i wyłączany w ciągu dnia.
Cena 80000 zł to górny pułap z kilkutysięczną tolerancją.
Rozważania zaprowadziły mnie do Suzuki, a dokładniej
Jimny - nie spełnia do końca warunku cywilizowanie, ponieważ osoba o wzroście 185 cm ma problem z wgrzebaniem się za kierownicę, a kiedy już jej się uda, to naciśnięcie pedału hamulca wiąże się z uciskaniem kierownicy przez prawe kolano. Ze względu na brak miejsca z tyłu kierowca nie może odsunąć fotela na tyle, aby mieć ergonomiczną pozycję jazdy. Najwyższy pracownik ma ponad 190 cm i wolę nie myśleć jak on by tam wsiadł
Grand Vitara - nagina warunek spalanie, zarówno diesel jak i ciągnąca jak smok wersja 2.4. Wersja 1.6 wydaje się, że ma ograniczone właściwości terenowe - czy słusznie obawiam się, że bez reduktora i bez blokady centralnego mechanizmu różnicowego będę wyjeżdżał z błota tak jak Corsą?
Niestety nie potrafię znaleźć samochodu spełniającego wszystkie kryteria :/