Zgadzam się z Szybkim w 100% ale ja zamiast hondy dam e36 2.8 coupe które spełnia wszystkie wymagania idealnie, a w tej cenie kupisz ładny egzemplarz bez problemu. Ewentualnie jeśli ekonomika jest ważna to bierz 318is, jest też tańsze od 2.8. Aczkolwiek one wcale nie palą tak dużo jak się wydaje...
[link do autocentrum.pl wygasł]szybki napisał(a):O Alfie zapomnij chyba że masz drugie 10k na naprawy. Nie wierzysz to pogadaj z policjantami jak fajnie spisuje się 159.
O Alfie zapomnij na pewno. A 159 i tak są już poprawione. 156 i 147 to były chyba 2 najgorsze modele, zwłaszcza z silnikami TS'a. A wątpię byś chciał kupić JTD (diesla). A JTD? I tak zostaje Ci awaryjny zawias, awaryjny układ hamulcowy, awaryjny układ wspomagania kierownicy i rdza. W silniku JTD też zdarza się że lecą panewki. Ale w silniku TS leci wszystko, a najczęstszą tam usterką jest wariator zmiennych faz rozrządu, który powinno się zmieniać przy co 2 wymianie rozrządu - koszt ok. 550 zł + wymiana oleju z filtrem wtedy.
Ewentualnie jeśli jarasz sie bardziej szybkim pokonywaniem zakrętów niż mocą to poszukaj sobie forda sierry XR4i - stały napęd na 4 (30% mocy na przód, 70% mocy na tył), szpera 25% z tyłu, podwójny stabilizator z tyłu, tarcze na wszystkich kołach. W 2.0 dohc nie będzie tak dynamiczny jak np. e36 2.8 ale do IS'a dość porównywalny (pod względem przyspieszenia rzecz jasna). Jeśli bardzo spodoba Ci się pomysł ze sierrą to zawsze możesz szukać XR4I z 2.9 bo w tym budżecie możesz kupić prawie każdą
![Uśmiechnięty :)]()
. Ale to już jak chcesz
![Wink ;)]()
. Ewentualnie możesz się też rozejrzeć za jakimś subaru GT w kombiaczku. 1 Jest dosyć tania, a bardzo fajowe autko.
Pozdrawiam
![Uśmiechnięty :)]()
.