Jakie usportowione auto do 10tys. zł?

09 Lut 2011, 12:37

Ja powiem tak: Mój kolega ścigał się Oplem Astrą 1.8 115KM z Golfem IV 1.9TDi 115KM. Masy aut praktycznie identyczne, różnica chyba o 50kg na korzyść Golfa. Na starcie golf wygrywal momentem i kontrola trakcji ale wlasnie to mu dawalo przewage i astra zanim wkrecila sie na obroty to bylo juz za późno żeby dogonić golfa.
A co było po wyścigu: Kumpel w golfie elegancko na chate a my na cpn-ik bo kontrolka już mrygała

Więc ja widze rożnice na korzyć diesla

09 Lut 2011, 12:46

Niech w dieslu padnie Ci turbinka, czy dwumasowe koło zamachowe, czy wtryski, wtedy napewno zobaczysz róznicę między dieslem a benzyną.

09 Lut 2011, 17:23

@grzechu561: Nie porównuj turbo-diesla do zwykłej benzyny, bo to nie ma sensu.

09 Lut 2011, 21:28

Sens jest, ok moze w benzynie jest mniej rzeczy do robienia. Sam kiedyś byłem zwolennikiem benzynki, ale pojedzilem troche kolegi golfem i stwierdzilem ze chce diesla. Ok moze koszty napraw sa wyzsze, ale przekonuje mnie spalanie na poziomie 6l

09 Lut 2011, 21:54

Co Ci po takim spalaniu jak każda awaria to wydatek liczony w tysiącach zł, a w starym, wysłużonym turbodiesel'u lubi coś piardnąć. 20 tys to minimalny, graniczny roczny nalot, dla którego warto w to wchodzić, a dla nowoczesnych sześciocylindrowców na CR to z 30tys km.

09 Lut 2011, 21:54

grzechu561 napisał(a):Ja powiem tak: Mój kolega ścigał się Oplem Astrą 1.8 115KM z Golfem IV 1.9TDi 115KM. Masy aut praktycznie identyczne, różnica chyba o 50kg na korzyść Golfa. Na starcie golf wygrywal momentem i kontrola trakcji ale wlasnie to mu dawalo przewage i astra zanim wkrecila sie na obroty to bylo juz za późno żeby dogonić golfa.
A co było po wyścigu: Kumpel w golfie elegancko na chate a my na cpn-ik bo kontrolka już mrygała Więc ja widze rożnice na korzyć diesla

cos kolega ASTRY ogarnial auta. astra powinna spokojnie wygrac jesli jest w dobrym stanie silnik, do tego walnac sekwencje i astra mniej pali od golfa ;]

diesla jak kupisz w srednim stanie to jak ci zacznie sie cos sypac to bedziesz plakac ze nie wziales benzynke;]

10 Lut 2011, 04:43

Astra bez kontoli trakcji i buksowaly kola na starcie. Ja golfem 1.6 robie rocznie około 600-1000km miesiecznie wiec jak bylby diesel tomysle ze wiecej mozna bedzie robic, bo paliwo tansze

10 Lut 2011, 11:12

Jeżeli ktoś nie umie ruszyć... Ogólnie to jak to była Astra II to postawiłbym na Golfa, jak Astra I to na Astrę.

10 Lut 2011, 12:07

Astra II. Wiesz jednak Nm nie kłamią

10 Lut 2011, 12:34

Nie bądź wyznawcą Niutonometra Wielkiego. Liczy się moment na kołach, a nie na silniku. A tutaj diesel'e ze swoimi długimi przełożeniami i krótkim zakresem użytecznym wypadają blado.

10 Lut 2011, 13:47

a ty nię bądź tak ślepo wpatrzony w benzynki. Faktem jest, że kiedyś też taki byłem i nadal twierdze że benzyna to fajny dźwięk itp. ale nie przy dzisiejszych cenach benzyny, która w moim rodzinnym mieście (wyspa :]) kosztuje o 20 gr drożej na litrze niż np. w Szczecinie. Nie wiem jak u was ale u mnie w mieście najtańsze paliwo na małej stacji kosztuje 4,89 zł/95. A jeśli kupujesz diesla to wiadomo przeglądy droższe itd. ale spalanie na poziomie 5-6l w trasie to jest to. Poza tym wiadomo jesteśmy narażeni na ewentualne koszty, ale po prostu trzeba uważać przy kupnie i nie żałować na sprawdzenie auta przez jakiegoś mechanika lub serwis taka moja opinia.

10 Lut 2011, 13:59

A jeśli ja mialem auto od nowości i po 5 latach poszła mi turbina i wtryski. Koszty ogromne pomimo że auto do końca serwisowane w ASO i ogólnie bardzo zadfbane. To co zaoszczędziłem przez 5 lat na paliwie po 5 latach wydałem z dużą górką. Więc skoro auto od nowości i mozna mieć kolosalne wydatki to co tu mówić że uzywane dobre kupić. Róznie możesz trafić. A dodam że średnio roczny przebieg wyszedł mi ponad 30 tys, więc nie tak mało nawet jak na diesla.

10 Lut 2011, 14:27

Wiesz to jest forda a ford ... a nieważne. Masz racje zależy jak trafisz. Z benzyna tak samo możesz trafić egzemplarz po zderzeniu z mamutem i wszystko ci się będzie sypać a możesz trafić na dobry okaz. Ogólnie 1.9tdi z grupy vag ma opinie nie do zajeżdżenia, robiąc 300 000km i więcej. Skoro jest taka opinia to coś w tym musi być. Mojemu koledze w Golfie poszła ostatnio skrzynia nie miał 1,2 i R wiec zawsze się coś może zje... popsuć.

Wiecie może jak się dwumas sprawdza czy dobry ???

10 Lut 2011, 16:15

grzechu - miej na uwadze, że diesel robi średnio minimum 30tys rocznie, także policz sobie ile takie auto będzie miało nalotu i radzę się słuchać doświadczonych userów i uczyć na ich błędach...

10 Lut 2011, 16:53

no skoro to byla asstra II to jeszcze da sie zrozumiec... chociaz koles nie umie ruszac skoro kola mieliły... ja bym ta astra ogarnal diesla pewnie.

to prawda ze te diesle maja opinie silnikow nie do zajezdzenia,ale co te pojecie oznacza?
ze auto bedzie sie kulac bez turbo po jakims tam przebiegu ?

jesli sie juz tak uparles na turbo diesla to jedz na hamownie i sprawdz ile to jeszcze ma kucy...

jesli tdi 110ps na hamowni wypluje te 105+ (sprawdz ile powinien miec NM ten silnik bo nie pamietam) to znaczy ze warty jest zainteresowania a jesli mniej to odpusc sobie...
warto wydac te 100-200zl na hamownie bo przynajmniej wiesz ze te turbo w tym silniku jeszcze cos dmucha a nie tylko gwiżdze i syczy...

i nie nastawiaj sie ze ten silnik bedzie spalac 5 litrow...bo 110ps minimum spali 6 l w trasie.
tdi 90 ps w golfie mozna zejsc do 5-5,5.
ogolnie jezdzilem tymi samochodami i moim zdaniem to nie jedzie....
TDi daje dopiero frajde z jazdy dysponujac 130ps+ w takim golfie 4 lub audi a3
wiec jak kupisz to zawirusuj go ;] tylko wtedy nie wiadomo czy sprzegło sie nie posypie i dwumas bo przebieg swoje robi.

Jakie usportowione auto do 10tys. zł?

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum