Jakie ustalić sobie kryteria?

17 Mar 2019, 21:59

Hej,

niedługo będę kupować samochód, i zupełnie nie wiem jak się zabrać do określenia kryteriów wyboru. Jestem w stanie określić swoje wymagania na poziomie ogólnym, ale nie mam pojęcia jak je przełożyć na konkretne parametry. Wydaje mi się, że moje oczekiwania zupełnie nie pasują do realiów rynku i są dość dziwaczne.

Najwięcej czasu jako kierowca spędziłem w Fiacie Panda II VAN 1.1 Actual (bieda edition) z 2004 roku. Zrobiliśmy nią około 100 tys km przez 6 lat (około 17 tys rocznie). Następnym samochodem będziemy jeździć trochę więcej - szacuję na 20 tys rocznie. Jeżdżę raczej spokojnie i powoli. W międzyczasie dorobiłem się też potomka.

Nietypowo jest o tyle, że nie mam sztywnego budżetu. Chętnie zmieszczę się w 30 tysiącach, ale jak coś będzie mi super pasować, pojeździ tanio i problemowo 20 lat i dobrze utrzyma wartość, to mogę wydać i 4x więcej. Samochód będę kupował na jednoosobową działalność, płatnika VAT. Nie wykluczam nówki z salonu, jeśli okazałaby się najekonomiczniejszym wyborem.

Będziemy mieszkać w odległości ponad 10km od najbliższego miasta, więc samochód będzie zwykle robił odcinki o długości co najmniej 20km. Mam tendencję do wjeżdżania w dziwne miejsca (błoto, śnieg itd) i fajnie byłoby nie utykać tak, jak mi to się nie raz w Pandzie zdarzyło.

Na czym mi bardzo zależy (w kolejności):
  • Bezpieczeństwo: 5* w NCAP (pasażerowie), duża masa, dużo poduszek powietrznych, elektronika ogarniająca moje nieogarnięcie (ostrzeżenie / awaryjne hamowanie przed przeszkodą, ostrzeżenie przy zjeżdżaniu z pasa ruchu). I na tyle odporne, aby przez okres eksploatacji korozja nie osłabiła konstrukcji.
  • Święty spokój - łatwo dostępne części, zdrowy rynek obsługi (dużo serwisów do wyboru), prosta konstrukcja, brak niespodzianek typu konieczność holowania czy nagłe grube naprawy,
  • Niskie TCO (totalny koszt posiadania) - czyli minimalizacja kwoty z całego okresu użytkowania: x = zakup + paliwo + serwis + OC - sprzedaż

Na czym mi w miarę zależy:
  • Zadowolenie żony - klimatyzacja i wspomaganie kierownicy.
  • Dobry system audio z sensownym wygarem (ale mogę coś sobie założyć).
  • Cicho w środku - żeby hałas nie męczył podczas jazdy na autostradzie i żeby dało się rozmawiać bez podnoszenia głosu.
  • Sporo miejsca na bagaż - wyjazd z rodziną na wakacje itd.
  • 4WD i spory prześwit - na tereny wiejskie, błoto i śnieg (nie gruby offroad).
  • Żeby jakiś czas pojeździć tym samochodem (nie chce mi się zmieniać auta co 3 lata) - fajnie by było zostać przy jednym ~10 lat.


Na czym mi NIE zależy:
  • Prestiż - wolę nawet nie wyróżniać się specjalnie na polskiej wsi.
  • Estetyka - może być nawet poziom multipli.
  • Moc - wystarczy, że daje radę robić autostradowe 140km/h.
  • Bajery - elektryczne szyby, lusterka, klapy , nawigacje, skóra, alufelgi, niskoprofilowe opony, zderzaki w kolorze nadwozia, dwustrefowe klimy, kamery, lakier metalic itd.
  • Przestronność wnętrza.

Obserwacje ze zrobienia 100 tys km Pandą mam takie:
  • Z przodu było dla nas wystarczająco dużo miejsca.
  • Moc 54km na 850kg jest dla mnie zupełnie wystarczająca (15s do 100km/h, 150km/h max).
  • Uciążliwe były awarie unieruchamiające samochód (przede wszystkim kuchenkowe LPG wypalające UPG) i różne pierdoły typu śniedziejące styki czy nie puszczające do końca hamulce.
  • Zdecydowanie za mało miejsca na bagaż.
  • Fajnie się jeździ tanim samochodem - przytarcie gdzieś albo walnięcie w krawężnik nie powodowało stresu.
  • Brak klimatyzacji i wspomagania kierownicy był uciążliwy dla żony.
  • Zakopywałem się czasem w śniegu i w błocie.
  • Hałas na autostradzie był trochę uciążliwy.
  • Kręcenie korbą do szyb nie ujmuje mojej godności.

Chętnie poczytam zarówno porady (jakie konkretne kryteria zastosować, jakim modelom się przyjrzeć) jak i krytykę moich oczekiwań (może niepotrzebnie coś zakładam? skąpię? fetyszyzuję?).

Pozdrawiam!
fooshmer
Nowicjusz
 
Posty: 3
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Nie mam

17 Mar 2019, 22:39

Masz rację, jest grubo :mrgreen: na początek należałoby obalić kilka mitów:
fooshmer napisał(a):Chętnie zmieszczę się w 30 tysiącach, ale jak coś będzie mi super pasować, pojeździ tanio i problemowo 20 lat i dobrze utrzyma wartość, to mogę wydać i 4x więcej.
takich aut już się nie buduje, bo kapitalizm i konsumpcjonizm mocno, więc po co budować coś, co będzie trwałe? Nie kupisz przez to kolejnego wytworu firmy X, więc biznes słaby :ok: nowe auta są zazwyczaj dobre do końca gwarancji
fooshmer napisał(a):Bezpieczeństwo: 5* w NCAP (pasażerowie), duża masa, dużo poduszek powietrznych, elektronika ogarniająca moje nieogarnięcie (ostrzeżenie / awaryjne hamowanie przed przeszkodą, ostrzeżenie przy zjeżdżaniu z pasa ruchu). I na tyle odporne, aby przez okres eksploatacji korozja nie osłabiła konstrukcji.
obecnie dochodzimy do takiego paradoksu, że 5* ma przysłowiowa Skoda Citigo, bo ma jakiś tam elektroniczny system typu auto hamowanie, a auto wielkości Mondeo ma 4*, bo w bieda wersji nie posiada tych ustrojstw. Obecnie w segmencie D (Mondeo, Passat, Insignia etc) jest to chyba i tak w większości standard, ale jeszcze kilka lat temu było inaczej. A wiec, po pierwsze, nie trzymaj się tak sztywno gwiazdek, a dwa - na czas jazdy polecam odłożyć telefon w bezpieczne miejsce, to wymienione przez Ciebie systemy nie będą potrzebne :ok: lajki na Insta nie uciekną, obczaisz po dotarciu na miejsce.
fooshmer napisał(a):Święty spokój - łatwo dostępne części, zdrowy rynek obsługi (dużo serwisów do wyboru), prosta konstrukcja, brak niespodzianek typu konieczność holowania czy nagłe grube naprawy,
podpunkt, w którym mamy chyba najwięcej paradoksów w tym wątku. O ile części są ogólnie dostępne, bo Internet i ogólnie Żelazna Kurtyna upadła, tak prostota konstrukcji czy uczciwe i kompetentne serwisy... :wink:
Prostota konstrukcji w sumie jedynie w autach segmentu A/B, ale to wyklucza większość innych wymagań (w tym np 4WD).


Moja rada? Szukać nowego podwyższonego kombi np w leasingu. Na trasach spisze się lepiej niż SUV, a nadal ma podwyższony prześwit i 4wd. In minus fakt, że jesteś ograniczony praktycznie do jednego koncernu, czyli ta sama technika z inaczej wygiętą blachą. Inni producenci też coś tam zapowiadają, ale na razie to pieśń przyszłości
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14202
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

17 Mar 2019, 23:12

nowe auta są zazwyczaj dobre do końca gwarancji


Właśnie trochę mi się marzy współcześniejsze W124 z klekotem 75KM, ale
trochę za późno się na to urodziłem...

5* ma przysłowiowa Skoda Citigo, bo ma jakiś tam elektroniczny system typu auto hamowanie, a auto wielkości Mondeo ma 4*, bo w bieda wersji nie posiada tych ustrojstw.


Tu trzy sprawy:
  • w NCAP chodzi mi nie o gwiazdki (źle napisałem), a o ocenę "Aduld Occupant" i "Child occupant" (czyli ochrona pasażerów);
  • masę rozpatruję dodatkowo (bo ona w NCAP niewiele zmienia);
  • a rzeczy typu auto hamowanie mają dla mnie znaczenie (o ile działają/sygnalizują też przy wyższych prędkościach i nie powodują wielu fałszywych alarmów). Miałem jako roztargniony kierowca kilkanaście ryzykownych sytuacji i chętnie bym ich uniknął w przyszłości. I nie, nie korzystam z telefonu w czasie jazdy :P.

Prostota konstrukcji w sumie jedynie w autach segmentu A/B, ale to wyklucza większość innych wymagań (w tym np 4WD).


Brałem też pod uwagę kupno Samuraia jako drugie auto (obok kombi 2WD) do lokalnych wygłupów w śniegu i błocie. Może to ma więcej sensu?

w SUVach widzę nad kombi przewagę masy (statystycznie znacznie trudniej zabić kogoś siedzącego wysoko w dwutonowym samochodzie: https://www.nbcnews.com/business/suv-pa ... -1C9948205). Wady w trasie masz na myśli jakieś inne niż spalanie i prowadzenie (jeżdżę raczej spokojnie)?

In minus fakt, że jesteś ograniczony praktycznie do jednego koncernu


VAGiny? Subaru / Toyota niet (widziałem gdzieś corollę 4WD)?


Dzięki za odpowiedź!
fooshmer
Nowicjusz
 
Posty: 3
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Nie mam

18 Mar 2019, 07:49

Kup sobie Nowa Dacie Duster auto dość tanie i jak na terazniejsza technologie to trwałe. Po kupnie pomyśleć o dobrej konserwacji i spokojnie 5 lat przejezdzisz bez większych problemów. Oczywiście nie pokrywa się z niektórymi Twoimi wymaganiami ale według mnie takie auto by Ci podpasowalo.
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

19 Mar 2019, 00:38

mike napisał(a):takich aut już się nie buduje,

Takich aut się nigdy nie budowało. Mylę się? Jeśli tak, to gdzie są te niby niezniszczalne auta z przeszłości, bo coś ich na drogach już nie widać.
aGradory
 

19 Mar 2019, 07:26

Gradory napisał(a):Takich aut się nigdy nie budowało. Mylę się?
rozejrzyj się, według Ciebie 20-25 lat na drodze to mało? Poza tym to offtopujesz niepotrzebnie
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Finał NIGHT POWER 2013 GP w Płocku / relacja
    Ostatnia runda tegorocznego NIGHT POWER Grand Prix zakończona. W Płocku zmierzyło się około 70 zawodników. W całym cyklu na starcie stanęło ponad 200 zawodników. Już wiemy kto jest najlepszy. Zwycięzcą całego ...

19 Mar 2019, 11:03

fooshmer, ustawione przez Ciebie kryteria są genialne. Zupełnie inne, niż typowe tutaj marudzenie: mam 10 000 zł, szukam auta o mocy min. 200 KM, tylny napęd, niepsujące się, stan idealny. Szukaj auta nowego z salonu. Dacie to chyba raczej starsze modele Renault, więc patrzyłbym na coś konstrukcyjnie nowszego. Jak masz budżet z gumy, a masz, rozejrzyj się po segmencie A lub B, a tu wybór jest tak ogromny, że ciężko opisać każde z aut. Przejedź się po salonach, zrób jazdy próbne.

Kao napisał(a):rozejrzyj się, według Ciebie 20-25 lat na drodze to mało? Poza tym to offtopujesz niepotrzebnie

Trochę widziałem i miałem takich "bezproblemowych" aut ze "starej szkoły budowania aut" i nie potwierdzam, żeby przejeździły kilkanaście czy 20 lat bez problemów. Psuły się. Im starsze tym bardziej. Zawsze się nieco uruchamiam, gdy słyszę o tych niepsujących się dawnych autach, bo za dużo razy się na tym przejechałem, więc przepraszam za zbaczanie z tematu dyskusji.
aGradory
 

19 Mar 2019, 11:20

Gradory napisał(a):Zawsze się nieco uruchamiam, gdy słyszę o tych niepsujących się dawnych autach, bo za dużo razy się na tym przejechałem, więc przepraszam za zbaczanie z tematu dyskusji.


Ja natomiast uruchamiam się gdy widzę bzdurną dyskusję o tym, że stare auta się psują, bo fakt nie są po tylu latach bezawaryjne, ale psują się z racji wieku, a nie wad. Nowe auta psują się z racji wad, bo jak inaczej nazwać wymianę silnika po 70tys km? Czy comiesięczne wizyty w warsztatach wielu 5-letnich modeli?
Ale psujactwo i spadek trwałości aut to znak naszych czasów. Też propaganda prodeucentów w posatci LL i innych szkodliwych szrotów., którą głupi ludzie łykają jak pelikany. Tak jest ze wszystkim, kiedyś ruska lodówka działała 30-40 lat, pralka czy telewizor podobnie. Dzisiaj w interesie producentów jest żeby sprzęt się popsuł zaraz po gwarancji bo trzeba kupić nowy, a jak wytrzyma ponad 10 lat to sukces.
Na ulicach widać mnóstwo audi 80 mających 30 lat, a także innych modeli z lat 90tych które jeźdzą i mają przebiegi po 500tys-1mln km. Fakt psują się z racji wieku, ale z obecnych samochodów po takim czasie i przebiegu nawet blacha nie zostanie :D
duzy90
Aktywny
 
Posty: 447
Prawo jazdy: 03 01 2000
Przebieg/rok: 15tys. km
Auto: Audi S4 B8
Silnik: 3.0TFSI 450km
Paliwo: Benzyna
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2009

19 Mar 2019, 12:15

Gradory trudno mi z Tobą polemizować bo jest dokładnie na odwrót (z tego co pamiętam to chyba nie pierwszy raz mówisz na odwrót tego co jest w rzeczywistości)...i to widać szczególnie u osób które mają auta praktycznie od nowości i z tych które kiedyś uchodziły za wzory bezawaryjności... żeby Cię uświadomić o czym pisze to ostatnio dostałemna serwis lexa rx300 kupionego przez obecnego właściciela jak miał 1rok. Obecnie ma 460k.km.i dostałem zeszycik z naprawami gdzie był tylko serwis i zero usterek/napraw. Najpoważniejszym tematem były cewki i wyciek oleju spod korka spustowego. Amory wytrzymały ponad 300k.km.skrzynia miała 2razy zmieniany olej a teraz 3raz, silnik suchy jak pieprz, zużycie oleju pół stanu bagnetu co 10k.km. Elektromechanika działała w 99%.
Więc proszę Cie dzisiejsza nawet toyota po 460k.km.będzie złomkiem.
szybki
Moderator - Tuning
 
Posty: 11000
Prawo jazdy: 19 07 1994
Auto: Toyota
Paliwo: Benzyna
Typ: Sport/Coupe

19 Mar 2019, 17:08

Panowie, apeluję o rozsądek, bo zdaje się, że Gradory wywołał niepotrzebną dyskusję (a przynajmniej jej zalążek) :ok:

fooshmer napisał(a):Wady w trasie masz na myśli jakieś inne niż spalanie i prowadzenie (jeżdżę raczej spokojnie)?
jeździłem kilkoma SUV i jest w nich głośno przy wyższych prędkościach (sylwetka robi swoje). Spalanie i prowadzenie swoją drogą.
fooshmer napisał(a):VAGiny? Subaru
+ Volvo (Cross Country), Ford (Focus Active, ale raczej bez 4wd), Mercedes (All Terrain)
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14202
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

19 Mar 2019, 20:25

fooshmer napisał(a):pojeździ tanio i problemowo 20 lat i dobrze utrzyma wartość
fooshmer napisał(a):Chętnie zmieszczę się w 30 tysiącach

fooshmer napisał(a):Nie wykluczam nówki z salonu, jeśli okazałaby się najekonomiczniejszym wyborem.

:lol: 20lat , trzymające wartosć, 30 tys i może nówka....takie auto nie istnieje, może skoda fabia z wyprz rocznika , ale po 1. 20 lat to nie wytrzyma, a jak wytrzyma to po 20 latach będzie miało wartość 1zł/kg
andrewb25
Stały forumowicz
 
Posty: 2145
Miejscowość: małopolskie

19 Mar 2019, 21:38

szybki, dlaczego producenci tak chętnie dają teraz tak długie gwarancje (po 5, 7 lat, 200 000 km), skoro te nowe auta takie złe?
aGradory
 

19 Mar 2019, 21:43

Gradory napisał(a):dlaczego producenci tak chętnie dają teraz tak długie gwarancje (po 5, 7 lat, 200 000 km), skoro te nowe auta takie złe?


To nie są "gwarancje" na takich samych warunkach jak ta "zwykła dwuletnia". Wczytaj się dokładnie w warunki to okaże się, że chroni to przed urwaniem klamki w drzwiach
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

19 Mar 2019, 21:50

Macie cos do powiedzenia co wniosło by do tematu?
To nie moc ani sprzęt a technika czyni z Ciebie zawodnika
Kao
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 16699
Zdjęcia: 107
Miejscowość: Francja
Przebieg/rok: 40tys. km
Auto: Bmw 645Ci, M3, Vw T4

20 Mar 2019, 10:42

Moderator, wydziel ten wątek. A gwarancja rozszerzona jest tożsama z podstawową, przynajmniej w Oplu.
aGradory