Jakie wybrać amortyzatory?

01 Cze 2009, 22:29

Witam.. Chce właśnie wymienić amortyzatory w seacie alhambra z 1998r z tyłu.. czy opłaca się inwestować w jakieś droższe amory bilstein'a lub sachs? czy na polskie drogi to nie ma różnicy i można kupić np. jakieś tanie zamienniki kamoka, record czy magnum? aha i jeszcze jedno lepsze są gazowe czy olejowe? czekam na wasze wypowiedzi na temat firm i czy warto założyć te droższe.. z góry dziękuje..pozdrawiam

01 Cze 2009, 22:39

Wlasnie na nasze polskie drogi to polecalbym ci lepszej renomowanej firmy, bo co z tego ze kupisz jakies zamienniki cuda jak to po paru miesiacach moze byc 40-50 % skutecznosci tylko.

01 Cze 2009, 22:46

no właśnie postanowiłem tutaj napisać bo mechanik z którym rozmawiałem trochę mnie zaskoczył i namawiał mnie na te tańsze, tłumacząc to tym że rozwalą się one w praktycznie tym samym czasie co te droższe jeżdżąc po tych fatalnych drogach.. mam jeszcze jedno pytanie.. mianowicie.. do wymiany jest tylko jeden (oczywiście prawy amortyzator).. czy mogę wymienić tylko ten prawy, a lewy został by stary? czy obydwa amory muszą być takie same, tej samej firmy i powinny być wymienione razem??

01 Cze 2009, 22:52

Musza byc wymienione razem

01 Cze 2009, 22:58

dzięki dawidbn za odpowiedzi.. chciałbym jeszcze zobaczyć co sądzicie na temat tych tańszych i droższych amortyzatorów.. które w końcu założyć?

02 Cze 2009, 08:02

Kolego ja zakładałem gazowe amorki Delphi i śmigam na nich ok dwóch lat i wszystko jest ok.

02 Cze 2009, 10:26

ja rowniez bede wymienial amory za jakis czas i radze ci abys kupil te drozsze poniewaz bylem u paru "dobrych" mechanikow i kategorycznie odmawialo mi kupienia tych tanszych, a ja kupuje olejowe ponoc sa odporniejsze(i drozsze) na polskie drogi ale zdania sa podzielone

02 Cze 2009, 11:22

moim zdaniem nie ma co oszczędzać na amortyzatorach lepiej zainwestuj w Delphi lub Monroe. - często moi znajomi którzy cokolwiek wymieniają w swoich super samochodach kupują najtańsze części .... i dlatego muszą w bardzo krótkim czasie ponownie odwiedzać serwisy, warsztaty , obecnie posiadam 2 samochody - dbam o każde, jeden z nich to opel signum - drugi daewoo lanos którego użytkuję tylko do jazdy po mieście/dojazdy do pracy - przebieg 89 tys. amorów jeszcze nie musiałem wymieniać są fabryczne skuteczność na ostatnim przeglądzie 65% przód tył 55% - ale jak będę musiał wymienić to kupię na pewno Monroe !

02 Cze 2009, 17:15

czyli rozumie że Monroe są najlepsze

a firma sachs lub bilstein? to badziew czy jeszcze ujdzie

02 Cze 2009, 17:32

slyszalem jescze ze firma KAYABA jest dobra

02 Cze 2009, 21:44

TAK :numerem jeden bezsprzecznie jeśli chodzi o trwałość jest SACHS -BOGE dlaczego tak sądzę? Jeżdzilem na nich ,trwałe jak ch...a również według opinii konsumentów te amorki są najlepsze(sondaż wśród kierowców),drugie miejsce MONROE dalszych już nie pamiętam ale KAYABY uplasowały się wysoko w ocenach.Co mnie uderzyło porównując BOGE z Monroeami to jakość wykonania u BOGEA jest wyzsza,na MONROeACH też jeżdziłem,jeśli chodzi o charakterystykę zachowują się dokładnie tak samo ale MONROE nie są tak trwałe.CAYABY możesz smiało kupić jeśli cena bedzie korzystna,BOGE są drogawe.BILSTEINY nie byly ujete w sondazu,KONI podobnie ale to też na pewno wysoka jakość tylko cena ich jest wysoka.Jako ciekawostkę podam tylko,że BOGE to producent a SACHS jest dystrybutorem tych amorków.

[ Dodano: Wto Cze 02, 2009 22:08 ]
Ach pytacie które lepsze?!Olejowo_ gazowe oczywiście same olejaki nie dają takiego komfortu i stukaja po jakimś czasie i nie prawda,że są trwalsze ,takim jak wpadniesz w okropną dziurę przy dużej prędkości to też możesz uszkodzic.BOGE wytrzymały mi 5 lat około 100 kkm ale przez trzy miesiące w każdym z tych lat katowałem je po wertepach dunajcowych,setki kilosów w sumie rocznie(bylem wędkarzem),bardzo wytrzymałe amorki.

02 Cze 2009, 22:43

dzięki panowie za pomoc.. wybiorę jednak amortyzatory renomowanej firmy bo jak widze po opiniach będzie mi się na nich wygodniej jeździło,a co najważniejsze pojeżdże na nich dłużej..pozdrawiam i do usłyszenia

03 Cze 2009, 14:47

Jeżdżę na BILSTEIN B6 Sport, wcześniej na oryginalnych Alfa Romeo (a były to chyba Monroe jak się nie mylę - ale muszę to sprawdzić dokładnie) jeździło mi się o wiele gorzej z tego powodu że były po prostu za miękkie.

Plusem Bilsteina jest to że można wysłać go do firmy i w cenie 30-40% nowego mamy naszą starą obudowę i nowe bebechy - regeneracja przez Bilsteina. Tylko co zrobić z autem przez te x czasu bez amorków

..

03 Cze 2009, 19:04

dawidbn napisał(a):Musza byc wymienione razem

Kolego sprężyny muszą być wymieniane parami a amortyzatory to zależy od grubości portfela właściciela. Oczywiście lepiej jak zostaną dwa wymienione w tym samym czasie, ale to nie jest konieczne. Oczywiście ja zawsze wymieniam dwa.

[ Dodano: Sro Cze 03, 2009 19:08 ]
Ja jeżdżę na amorkach gazowych Kayaba i polecam, bo naprawdę dobre i trwale amortyzatory na taką technikę jazdy i ilość przejechanych kilometrów po tzw "dziurach"

04 Cze 2009, 20:33

No to kolego ci powiem ze masz zle informacje bo to ze ty tam gdzies uslyszales ktos ci powiedzial ze parami sie nie wymienia to nie znaczy ze tak jest. Ja to wiem bo sie tym zajmuje takze dowiedz sie jak jest amortyzatory musza byc wymianie parami.