Witam...
Czy jest szansa, że nic groźnego nie stało się po ok. 300 km jazdy z ubytkiem płynu chłodniczego ok. 2.5 litra (całkowita pojemność układu to 7 litrów).
Nie świeciła się żadna
kontrolka , nie buchała para, silnik nie gasł.
Jedyne objawy to wyłączająca się co kilkanaście minut klimatyzacja i brak ogrzewania.
Nie wiem, jak wyglądała temperatura, bo w tym aucie nie ma wskazówki, tylko kontrolka.