Jazda na gazie, jak długo jeździcie?

16 Wrz 2018, 00:02

Cześć, interesuje mnie wasza opinia, jak długo jeździcie w tym samym samochodzie na LPG. Czy po dłuższej jeździe nie wiem 5, 10 lat coś dolegało ?
Generalnie chce kupić sobie samochód do pracy. Osądziłem że kupię coś w miarę nowego ok 4 lata. Pytanie czy jak zamontuje w nim gaz i po 5 latach auto nie będzie zajechane przez gaz ? Czy jest to mit?

Może jeździcie długie lata na gazie i widzicie większość plusów ?

16 Wrz 2018, 11:04

Nie ma konkretnej odpowiedzi na Twoje pytania bo wpływają na to różne czynniki
-budowa silnika
-rodzaj instalacji
a najbardziej ważnym kryterium według mnie to SERWISOWANIE
Znam auta które miały gaz i po 15 lat i dalej miały się dobrze a sam miałem kiedyś BMW z jakąś śmieciową 6 letnią instalacją i cały czas miałem z nią problemy a gaziarz mi powiedział że to tykająca bomba

Mitem jest napewno to że gaz zabije silnik w 5 lat, moim zdaniem nie ma takiej opcji tym bardziej teraz gdzie wszystko jest skomputeryzowane, zapotrzebowanie jest obliczane elektroniczne i tak też podawana jest dawka paliwa. Spokojnie możesz kuppwa auto i zakładać gaz, jeżeli sporo jezdzisz to instalka szybko się zwraca a potem tylko liczysz oszczędności.

17 Wrz 2018, 17:11

Jeżeli regularnie serwisujesz instalację gazową i robisz przeglądy co 10000 km to nawet przy najbardziej wymagających silnikach nie powinno być problemów. Oczywiście najlepsze silniki moim zdaniem pod LPG są z hydrauliczną kompensacją luzów zaworowych. Jeżeli instalacja gazowa jest ustawiona prawidłowo czyli spalanie jest większy od benzyny o około 15 do 20% to wtedy nie powinno być żadnych problemów związanych z jazdą na gazie. Dzisiejsze sterowniki są tak zaawansowane że potrafią w czasie rzeczywistym korygować dawkę paliwa korzystając z podłączenia też pod OBD . Najważniejszy w wielu przypadkach jest sam montaż instalacji który będzie wykonany poprawny i trzeba pamiętać też że oszczędności zaczynamy od 1 do tankowania gazu a nie podczas montażu instalacji.

Jeżdżąc sporo na gazie po kilku latach generujemy spore oszczędności i czasem nawet jeżeli by się coś stało z silnikiem to jego wymiana jest to ułamek kwoty którą w tym czasie zaoszczędzimy ale prawidłowe dbanie o instalację na pewno nie przysporzy nam tego typu problemów.

Napisz może jakiego samochodu szukasz Z jakim silnikiem To może coś podpowiemy w tej kwestii czy warto interesować się takim a może innym samochodem i ile kilometrów rocznie robisz.

17 Wrz 2018, 21:03

Kacper napisał(a):najlepsze silniki moim zdaniem pod LPG są z hydrauliczną kompensacją luzów zaworowych.

No niestety wśród młodych roczników jest ich coraz mniej. Te starsze też się zdarzały bez hydrauliki. Espace robiłem z przed 2000 roku. Szklanki niestety do doboru. Nie było płytek. Dałem radę bez ich wymiany

a zginęły luzy na paru zaworach. A i trafił się też motor z hydropopychaczami gdzie samoregulacja osiągnęła dna

Swoją starszą fabianę mam z 2002 roku od nowości z lpg . Teraz jest 254 tys. km i jeżdzi . Młodsza też z salonu wyjechała na LPG ale przy 200 tys km wymagała wymiany tłoków. Klepały . Teraz ma 250 tyś km i żyje.

17 Wrz 2018, 22:19

Prosta zasada "jak się dba tak się ma". Ja na swoim starym VW Golfie 3 (rocznik 96, instalacja BRC SQ 24) dobijam 75 tys. na lpg. To niewiele w porównaniu z tym co napisał "bonifacy", ale licznik już dawno przekroczył 250 tys.km. A zakładam że i tak miał "trochę" odjęte. Jak to bywa po przekroczeniu granicy. Reasumując silnik ma 22 lata, działa bez zarzutu na LPG. I z pewnością jeszcze podziała.

18 Wrz 2018, 09:30

Super, dzięki za informacje. Dokładnie tak jak piszecie. Trzeba dbać a naprawy po przejechaniu np 200 tys km trafiają się i przy silnikach bez lpg.

Pozdrawiam Was !

18 Wrz 2018, 09:32

Ja np w swoim Dieslu przy 250 tys km mam dwa uszkodzone wtryski i w ogóle brak kompresji w silniku

18 Wrz 2018, 19:26

Podsumowując "gaz niszczy silnik" mit. Oczywiście jak to się mówi dla chcącego nic trudnego jak ktoś będzie robił to bez wiedzy to oczywiście może źle instalacja wpłynąć na kondycje silnika. W każdym razie z LPG płynie więcej korzyści które najlepiej widać na stacji paliw, a nie jest promowane przez państwo bo jest w nim mniej podatków.

19 Wrz 2018, 18:58

Różne są przypadki, brat ma toyote yaris 1.3 kupiona była nowa z 2012 roku i zaraz potem zagazowana z racji tego, że to L'ka. Wsadzone jest BRC, gdzies przy przebiegu 20 tys km, obecnie auto ma nabite prawie 300 tys i co najlepsze wszystko przejechało na lpg. Jak się przypilnuje wszystkiego to można zrobić dobre przebiegi.

19 Wrz 2018, 20:34

Bonzo12 napisał(a):obecnie auto ma nabite prawie 300 tys

Taki przebieg na "jednej głowicy"?

19 Wrz 2018, 21:53

djkranc napisał(a):Taki przebieg na "jednej głowicy"?

Ano właśnie ? Miałem kiedyś na obsłudze poldasa Truck ,wtrysk bosch z przelotem na LPG (II-ga generacja ) 430 tyś km do momentu pchnięcia w inne ręce.. Przy ok. 370 tysiaków powstał problem braku mocy. Hydraulika zaworów sięgnęła dna . Popuściłem na dżwigienkach regulację ,moc wróciła jednak właściciel podjął decyzję o regeneracji głowicy . Szlifierz - gniazda wyklepane , utopione . Wymieniać ich nie chcę , nie zrobię, nie zaryzykuję. Zmieńcie głowicę na nową i tak było zrobione. Ile to jeszcze zrobiło powyżej tych 430 tyś to nie wiem

A mówili że poldas to g...o nie auto

20 Wrz 2018, 21:28

bonifacy napisał(a):A mówili że poldas to g...o nie auto

Nie można porównywać silników z przed kilkunastu lat do obecnych, dobrze wiemy że auta teraz projektują ekonomiści auta mają się psuć i zarabiać ma się na częściach zamiennych oraz serwisie. Dopytywałem o tą głowicę bo w toyotach słabej jakości jest i problemy występują jeżdżąc nawet na samej PB.

21 Wrz 2018, 12:14

@lukasheek88 twoje pytanie o samochody przeniosłem do odpowiedniego działu "Jaki samochód wybrać pod instalację gazową (LPG)?"

02 Paź 2018, 10:24

Mój Chrysler ma już 500 tysięcy, z czego od 2008 roku był na gazie i w tym okresie zrobił 350 tysięcy. Silnik nadal jest nie do zajechania, od wymiany do wymiany oleju zero dolewki.
Przez ten czas w silniku nie było robione nic, jedynie świece rzecz jasna i jedna sonda padła. Przy instalacji niestety padł sterownik w tamtym roku, wymieniony na nowy i nadal śmiga. A no i nowa butla w tym roku bo nie chciało mi się bawić w przedłużenie homologacji.

Jeżeli mądrze dobierzesz silnik do gazu i będziesz miał jakiegoś gazownika z głową to dasz radę mnie pobić

08 Paź 2018, 21:45

Jeżdżę na LPG w moim aucie od roku nie jest to może porywający wynik bo to raptem 25tys km, jednak na każdych 100km oszczędzam około 30zł czyli zaoszczędziłem już 7500zł oczywiście minus koszt montażu 2500zł. Podsumowując gdyby przyszło mi nawet wyremontować głowice jest to koszt miedzy 1000-1500zł i moge zrobić kolejne 200tys km na LPG. Zdecydowanie wybieram takie rozwiązanie niż turbo sprężarki, wtryskiwacze czy dpf w dieslu.

Jazda na gazie, jak długo jeździcie?

Ciekawe publikacje motoryzacyjne

Praktyczne

Galeria motoryzacyjna

Warto przeczytać

Najnowsze dyskusje na forum