28 Lip 2008, 22:46
A co za różnica,czy jedzie się w krótką trasę po mieście,czy w dłuższą?Klima zaczyna działać juz po kilku sekundach od uruchomienia silnika.I jak auto stoi np. pół dnia na słońcu,to aż wsiąść do niego się nie da,a co dopiero jechać.A tak wsiadasz,otwierasz tylne okna,włączasz klimę na najwyższe obroty,nadmuch nastawiasz na wloty z przody i w ciągu kilku sekund w samochodzie robi się chłodniej.Następnie zamykasz okna i jedziesz sobie np. w korku do świateł i masz chłodno.A w trasie,to wiadomo - obroty i temp. tak,żeby nie zmarznąć.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...