REKLAMA
Czołem
Zacznę od tego, że owszem - korzystałem z wyszukiwarki ale generalnie potrzebuję większego wsparcia
Mam sobie 24 lata i po 5 latach od zdania prawa jazdy stwierdziłem, że ch...a fajnie byłoby sobie kupić auto. Nie planuję dzieci, chcę się autem pobawić i mieć z niego satysfakcję (a nie problemy). Przede wszystkim chcę się cieszyć jak go widzę ale przy okazji nie mieć z nim samych problemów.
Tak więc wymyśliłem sobie kabriolet. Rozważam takie opcje
BMW Z3
Volvo c70
Mercedes SLK
Toyota MR2
Mazda MX-5
W kolejności od tego, do którego jestem najbardziej przekonany. Z3 po prostu mi się bardzo podoba, jest prześliczna. MX-5 byłaby wyborem bardziej rozsądnym (wydatki) ale nie podoba mi się prawie w ogóle.
Tak więc proszę o pomoc w wyborze. Boję się tej Z3 ze względu na możliwe późniejsze wydatki w przypadku serwisu. Nie chcę sobie sprawić głównie kłopotu. Czy słusznie się obawiam?
Drugim problemem jest to, że nie dysponuję garażem (centrum Warszawy) i nie wiem czy w ogóle nie powinienem sobie darować takich samochodów przy przetrzymywaniu w zimę pod chmurką. No i możliwość kradzieży / wsadzenia nóż w dach "bo dlaczego nie". Dlatego SLK z swoim metalowym dachem wydaje mi się opcją bardziej zimowo praktyczną
W ogóle nie zależy mi na mocy samochodu. Bardzo chętnie zainstalowałbym LPG w nim pod kątem proekologiczności i oszczędności. Tak więc moc w ogóle nie jest dla mnie ważnym kryterium (przynajmniej narazie).
Tak więc chciałbym atrakcyjny, nie zajechany, nie szalenie drogi w eksploatacji, nie problematyczny kabriolet.
Bardzo Was proszę o opinię. Zwariuję jak jeszcze trochę będę miotał.
Może jeszcze jakieś propozycję?
Proszę o pomoc