Kangoo? Partner czy Fiorino?

29 Paź 2009, 15:36

Witam

Na początku przyszłego roku (lub pod koniec obecnego) planuję kupić auto. W związku z tym, że nie mam żadnych doświadczeń z tym związanych chciałbym prosić Panów (Panie?) o ew. sugestie i podpowiedzi.

Prawo jazdy posiadam od 8 lat, dotychczas jeżdżę 7 letnim Fiat Seicento. Auto sprawuje mi się bardzo dobrze ale jestem zmuszony wymienić je na większe. Z zawodu jestem muzykiem i potrzebuje auta, w które w miarę bezproblemowo zmieści się dosyć duży instrument klawiszowy. Jego długość to coś ponad 160 cm. Wiem, że takie auto mieści idealnie w dwuosobową wersję Nissana Kubistar’a. Jest to niestety auto dla mnie za drogie. Póki co biorę pod uwagę 3 opcje:
- Fiat Fiorino (może nawet nowy, wyprzedaż starego rocznika)
- Renault Kangoo, Citroen Berlingo, Pegout Partner (może jakiś 2-3 latek)
Żadnym z tych aut nie jeździłem i nie mam doświadczeń. Pierwsza opcja – ze względu na cenę. Wydaje mi się, że w okolicach 35 000 (mniej więcej tyle planuje na to wydać), jestem w stanie nawet powalczyć o auto zupełnie nowe na gwarancji. Jest to dla mnie o tyle ważne, że jak wspominałem wyżej na autach nie znam się ani trochę i niezawodność jest dla mnie dosyć ważna.
Nie jeżdżę dużo. Kilka razy z miesiącu pokonuje trasę 180 km (w jedną stronę), troszeczkę jeżdzenia po mieście, od czasu do czasu większy wyjazd . Nie potrzebuje więcej jak dwa miejsca. Poza tym prowadzę działalność gospodarczą, myślę o aucie na raty (ew. leasing).

Moje wątpliwości są następujące:
1) Czy istnieje realna szansa na to, że takie auta można kupić w miarę nowe a przy tym stosunkowo w dobrym stanie? Logika mi podpowiada, że takie auta raczej kupowane są po to aby na siebie zarabiały i raczej nie łudzę się z tym, że znajdę model, który służył do jeżdżenia po zakupy i na niedzielne obiady. Wydaje mi się, że takie auta zakupione są po to aby jeździły tak dużo i tak efektywnie jak jest to możliwe.
2) Czy Waszym zdaniem będzie lepszym rozwiązaniem w tej cenie? Nowe Fiorino czy w miarę nowy Renault, Pegout lub Citroen.
3) Czy pomiędzy tymi trzema autami są jakieś zasadnicze różnice?
4) Czy jest jeszcze inne auto, które powinienem wziąć pod uwagę?

Z góry dziękuje za wszelkie sugestie i odpowiedzi.

pozdrawiam

Przemo
Ostatnio edytowany przez pzalewski, 29 Paź 2009, 16:46, edytowano w sumie 1 raz
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa

30 Paź 2009, 21:12

Jezeli ma samochod ma spelniac funckje auta osobowego i uzytkowego polecam fiata :smile: Ze wzgledu na porecznosc znacznie lepiej sprawdzi sie w roli mieszczucha niz np. Berlingo/Partner.
Poza tym oddajac seja w rozliczeniu bedziesz mogl liczyc na jakis rabat. No i ladnie wyglada, moim zdaniem :mrgreen:
JerzyB333
Stały forumowicz
 
Posty: 1179
Miejscowość: ZZZZ

30 Paź 2009, 22:04

Dziękuję za odpowiedź. Obawiam się jednak, że jeśli chodzi o Seicento to nie za wiele uda mi się zyskać. Nie wydaje mi się, aby był on warty więcej niż 5 tys. a przy tym z pewnością salon policzy go znacznie taniej niż jakikolwiek handlarz na giełdzie. Czy mylę się?
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa

31 Paź 2009, 08:30

Tak nie mylisz się kolego... Salony zazwyczaj starają się jak najmniej dawać za używane auta. A co do samochodu jaki kolega chciał kupić to zdecydowanie Renault Kangoo tutaj podam parę przykładów;
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł] ( mały ekonomiczny silnik)
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
vw
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 354
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Skoda Octavia RS
Skrzynia biegów: Manualna

31 Paź 2009, 11:55

Czy to, że wszystkie są czerwone to jakiś znak? :D

Ten drugi:
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

Mi się podoba. Tylko od razu nasuwa mi się pytanie - po co ktoś sprzedaje dobre, roczne auto :D
Wiem jednak, że na to pytanie nie znajdę tutaj odpowiedzi. Dzięki za głos i czekam na kolejne,
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa

31 Paź 2009, 13:40

Zdarzają się różne sytuacje rodzinne, może akurat potrzebna mu kasa a może woz się znudził ;). A to czerwonych to przypadek :grin:
Kup Kangoo ;)
vw
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 354
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Skoda Octavia RS
Skrzynia biegów: Manualna
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Silnik 2.5 D-4D w Hiluxie Powerboost
    W Toyocie Hilux wzmocnione mogą być obydwa silniki Diesla, tj. 2.5D-4D i 3.0 D-4D. Ten pierwszy zyskuje 23 KM mocy (do 167 KM), oraz 67Nm momentu obrotwego (do 410 Nm). Silnik 3.0 D-4D w Hiluxie Powerboost będzie rozwijał ...

31 Paź 2009, 19:19

OK, rozumiem. No tak. Nie można zakładać, że każde auto sprzedawane na rynku jest trefne. Wiem jednak, że tych tanich, dobrych i uczciwych jest promil. OK, kolejne pytanie dotyczące takiego zakupu. Zakładając, że kupuje auto używane. Gdzie można w sposób absolutnie bezstronniczy i fachowy sprawdzić taki samochód pod względem jego stanu technicznego, przebiegu itd.
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa

31 Paź 2009, 20:51

Zakładając, że kupuje auto używane. Gdzie można w sposób absolutnie bezstronniczy i fachowy sprawdzić taki samochód pod względem jego stanu technicznego, przebiegu itd.


Wtedy kolego udajesz się wraz z autkiem do salonu Renault i oni Ci wszystko sprawdzą, a jak nie do salonu to do jakiegoś rzeczoznawczy samochodowego ;)
vw
Aktywny
Awatar użytkownika
 
Posty: 354
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Skoda Octavia RS
Skrzynia biegów: Manualna

01 Lis 2009, 01:09

...i jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś ma doświadczenie w jeździe Fiorino? Pytam, ponieważ we wszystkich modelach, które znajdują się w zakresie moich możliwości finansowych nie ma z tyłu szyb na pace. Zastanawiam się jak to wpływa na widoczność w czasie jazdy.
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa

01 Lis 2009, 22:28

Mamy na firmie kilkuletnie Kangoo w dieslu 1.5litra. Było od nowości tak więc znamy historię, która jest niestety bogata. W tym czasie przejechał jakieś 150k km i lista niedomagań jest spora. Najczęściej problemy były ze wspomaganiem, w końcu wymiana, centralne zamki, pedał przyśpieszenia (gazu) na potencjometrze (też z dwa razy robione) też fiksował, zawieszenie (głownie przód), ostatnio popuścił olejem, ale z czego to nie pamiętam (laweta). Pewnie o czymś zapomniałem. Powoli zmęczenie jesteśmy tymi zabawami. Może mamy pechowy egzemplarz?
Teraz potrzebujemy kolejne auto. Wygląda na to, że będzie VW Caddy. Byliśmy krok od kupienia używki, ale raczej po nowym roku nówka. W końcu auto musi na siebie zarabiać, a nie my na niego.
Gufi
Aktywny
 
Posty: 290

01 Lis 2009, 22:55

Ano własnie... słyszałem o awaryjności Kangoo. Z drugiej strony jednak wiadomo, że czasami się trafi jakiś pechowy egzemplarz. Pod tym względem rozsądniejszy byłby chyba jednak nowy Fiorino. Na naprawach nie znam się ani trochę a potrzebne mi auto niezawodne (prawdopodobnie jak każdemu).
pzalewski
Nowicjusz
 
Posty: 6
Miejscowość: Warszawa