Karać czy nie karać..?

15 Wrz 2009, 07:48

Chciałbym abyście odnieśli się do pewnego powszechnego na naszych ulicach zjawiska...
Jedziemy śródmiejską zwykłą ulicą gdzie są dwa pasy ruchu w tym samym kierunku,a sama droga jest np:jednokierunkowa. Jedziemy sobie prawym pasem,a tu przed nami jadący pojazd zwalnia i zatrzymuje się na pasie ruchu i wrzuca awaryjne.Kierowca wychodzi i idzie np:do sklepu albo bankomatu... Cały ciąg aut na tym pasie stoi,a jadący z tyłu obserwując co się kroi ,rozpaczliwie wciskają się na lewy pas. Niebezpiecznie jest przez jednego dżentelmena !!! Zwalnia się przepustowość tej ulicy,a na dodatek 50m dalej inny 'Patafian" postanowił się zatrzymać na lewym pasie i iść do totolotka...Wszyscy znowu wciskają się dla odmiany na prawy pas...Czyli slalom pomiędzy burakami,którzy traktują pas ruchu jako tymczasowy parking... Włączając przy tym awaryjne,sugerują że coś się zepsuło.Co więcej,niektórzy myślą że włączenie awaryjnych ,to przecież normalne jak się auto zostawia na jezdni gdy się idzie do banku.
W jakimś stopniu mogą być usprawiedliwieni dostawcy,kurierzy czy konwojowcy odbierający utargi ale inni..?

Tak więc karać czy nie karać?

Szczerze mówiąc sam uważam to za zachowanie nie fair... Jak widzę taką sytuację i włączone awaryjne,to z auta pytam się delikwenta co mu nawaliło i czy mam zadzwonić po pomoc drogową ...Widzę wtedy albo wściekłą albą zdziwioną gębę ale skutek jest natychmiastowy..! Auto samo się naprawia !!! Raz tylko pan spokojnie wyszedł i podniósł maskę ,po czy poszedł do sklepu gdyż jak twierdził nie ma komórki... Niestety nie miałem czasu poczekać na jego powrót...ciekawe czy jego auto także ozdrowiało po wyjściu tego pana z tego sklepu..?

Nie wiem tylko czy to nie walka z wiatrakami. :roll:
Ostatnio edytowany przez artur73, 15 Wrz 2009, 07:59, edytowano w sumie 1 raz
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

15 Wrz 2009, 07:59

(...) Nie wiem tylko czy to nie walka z wiatrakami.

Niestety - tutaj masz rację... to właśnie walka z wiatrakami... Albo raczej z buractwem, cwaniactwem, totalnym brakiem szacunku dla innych współużytkowników drogi...

Musi wymrzeć całe pokolenie, żeby coś zaczęło się zmieniać... Chociaż, jak młodzi się napatrzą na "inteligentnych inaczej" tatusiów, to później będą takie wzorce powielać... :evil:

A czy karać? Raczej wychowywać, a notorycznych recydywistow publicznie piętnować... Karanie za wszystko to nie jest recepta w naszych realiach... Taki przepis byłby po prostu martwy, a cwaniactwo by się szczyciło, że "znów wje**li cieniasów"... :evil:
Pozdr
fourup
Nie udzielam porad na PW - tylko forum ogólne!
fourup
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 974
Miejscowość: Kraków, Słomniki
Prawo jazdy: 08 01 1999
Auto: Mercedes S124 250D
Silnik: OM602
Paliwo: Diesel
Typ: Kombi
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 1990

15 Wrz 2009, 08:41

Wyjść i obić morde :twisted:
BMW E60 530dA
Daro20VT
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 1470
Miejscowość: Warszawa
Przebieg/rok: >50tys. km
Auto: BMW E60 530dA
Silnik: 3.0d
Paliwo: Diesel
Typ: Sedan/Limuzyna
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2005

15 Wrz 2009, 08:53

A może to robota dla Straży Miejskich..?
W blokadach są szybsi od bokserów. :wink:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

15 Wrz 2009, 10:50

Może to robota dla Urzędu Miasta, żeby może jakiś parking zrobić?
Normalnie to jeżeli jest popyt to jest i podaż. Jest popyt na miejsce postojowe w tym miejscu? Nie ma podaży. A podatki płacić trzeba.

Straż Miejską to ja bym zlikwidował. Nie robią nic innego jak nabijają kasę miastu. Ale to sobie można długo pisać.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

15 Wrz 2009, 15:33

Problemem jest tylko to,że miasto szczególnie w śródmieściu nie jest z gumy... Często na takiej ulicy ( jak to pisałem to miałem na myśli konkretną ulicę w Poznaniu;ul.Garbary) po obu bokach wzdłuż pasów jezdni są już zaparkowane auta i za to płacą (!),bo to strefa z parkometrami...
Miasto moim zdaniem ma dwa wyjścia. Albo wpuści prywatnego inwestora ,który w śródmieściu miasta zacznie np: jak u nas ryć pod placami w centrum wielopoziomowe parkingi albo jeśli nie ma takich możliwości,tworzyć przy wlotach do tego centrum tzw.parkingi buforowe,gdzie zostawia się auto i dalej jedzie np. najszybszym jak pokazuję praktyka w godzinach szczytu w mieście tramwajem. :smile:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

15 Wrz 2009, 15:41

Zdecydowanie powinno się takie zachowania tępić. Niesamowicie mnie to denerwuje jak taki pacan jeden z drugim wrzuci awaryjne i idzie do sklepu a ja jak dureń za nim stoję i czekam aż mnie ktoś z przeciwka wpuści. To zjawisko staje się niestety coraz bardziej powszechne a irytujące jest podobnie jak parkowanie na dwóch miejscach przez jeden samochód :(
Kubuch
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2671
Miejscowość: Matplaneta
Przebieg/rok: 20tys. km
Auto: Fiesta MK7 FL / Mini One
Silnik: 1,0 100 KM/1,6 90 KM
Paliwo: Benzyna
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2013

15 Wrz 2009, 22:19

artur73 napisał(a):Miasto moim zdaniem ma dwa wyjścia. Albo wpuści prywatnego inwestora ,który w śródmieściu miasta zacznie np: jak u nas ryć pod placami w centrum wielopoziomowe parkingi albo jeśli nie ma takich możliwości,tworzyć przy wlotach do tego centrum tzw.parkingi buforowe,gdzie zostawia się auto i dalej jedzie np. najszybszym jak pokazuję praktyka w godzinach szczytu w mieście tramwajem.

Liczba aut w Polsce dorosła niż do tego, aby budować duże parkingi podziemne, wielopoziomowe. I tego się nie przeskoczy.

To do miasta też należy aby zrobić tak, że przyjeżdżasz do stolicy autem, zostawiasz na obrzeżach na parkingu strzeżonym i BEZPŁATNYM, kupujesz bilet w kiosku, albo u ciecia na tym parkingu na kolejkę miejską, tramwaj, metro i jedziesz do centrum. Trzeba niewiele. W Warszawie trzeba rozbudować linie metra i na wlotach miast zorganizować parkingi. Już jeździ kolejka miejska, więc problemu dużego nie ma.

Ale miasto woli wysłać straż miejską na ulicę i policję i trzepać kasę, a nie wydawać na inwestycje.
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

18 Wrz 2009, 12:53

Problemem jest jednak to,w jaki sposób przekonać kierowcę do przesiadki na komunikację miejską i pozostawienie auta na takim buforowym parkingu.
Zdajecie sobie sprawę,ile jeden człowiek jadący sam w aucie i stojący w śródmieściu w korku zajmuje swoim autem "przestrzeni miejskiej" ?? Kilka metrów kwadratowych... :shock:
I wiecie co mnie jeszcze irytuje?
Taksówki które mają podoczepiane na przyczepkach jakieś śmieszne tablice reklamowe...Takie 2x3m... One bez sensu zabierają miejsce na jezdni...
Inna sprawa ,to następująca sytuacja. Wiadomo że w dużym mieście w strefach płatnego parkowania na ulicy i tak nie ma gdzie zaparkować... A mieszkańcy tych ulic (co naturalne) mają wykupiony całoroczny abonament na parkowanie na swoich ulicach. no ok. Ale teraz znajdują się takie cwaniaczki ,którzy mają na tych ulicach jakieś swoje sklepy,komisy GSM itp i oni właśnie wpadli na pomysł,żeby stojące na tych ulicach i niejeżdżące wraki mieszkańców wynajmować od nich,oklejać reklamami swoich sklepików i przeciągać na miejsca parkingowe w strefie,które są wyeksponowane. Tym sposobem wraki zajmuję miejsca parkingowe których i tak nie ma... Koszty żadne,bo abonament za parkowanie w strefie na cały rok dla mieszkańca strefy wynosi jakieś 100 zł. Godzina parkingu dla przyjezdnego 3,5-4 zł...
Parkingi na ulicy zajmują reklamy...
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna

18 Wrz 2009, 20:55

artur73 napisał(a):Problemem jest jednak to,w jaki sposób przekonać kierowcę do przesiadki na komunikację miejską i pozostawienie auta na takim buforowym parkingu.

Wybudować parking i zapewnić obsługę.
Muszę mieć pewność, że auto nie zostanie skradzione, ale i np. porysowane przez jakiegoś pijaka. Dlatego parkingi strzeżone.
Jeżeli kupię bilet miejski, to nie płacę za parking. Wiesz, sorry, ale jeżeli np. za bilet na wszystkie środki lokomocji całodobowy muszę dać 6 zł, za godzinę na parkingu 4 zł, to zaczyna robić się drogo, jeżeli jadę do centrum na 8 godzin.
Szybka i przejrzysta komunikacja miejska. Najlepiej metro, jest szybkie, nie trzeba długo czekać.
Jeżeli te warunki będą spełnione, to efekty pojawią się same.

artur73 napisał(a):Parkingi na ulicy zajmują reklamy...

Akcja społeczna - zdemoluj sąsiadowi auto. Jeżeli przyjąć, że auto z wybitą szyba nie może stać na publicznym parkingu, to może trzeba tej szybie pomóc się wybić?
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

19 Wrz 2009, 07:08

Nie da rady.Monitoring... A jeszcze pózniej może sam musiałbym siebie złapać... :???:
artur73
Moderator - Jakie auto kupić?
Awatar użytkownika
 
Posty: 5801
Zdjęcia: 40
Miejscowość: POZNAŃ
Prawo jazdy: 02 10 1991
Przebieg/rok: 25tys. km
Auto: Renault
Silnik: 1,6 110KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna