REKLAMA
Witam. Mam problem z Kia Carens 2005r 2.0Crdi 113Km, nie odpala poniżej 0°. Opiszę najdokładniej o co chodzi. Mianowicie już od zeszłego roku miała problem z odpaleniem jak było zimno ale jej minęło, ogólnie nie odpalała na nierówności tzn np. z górki. Jak nie chciał palić to pomagało odpalenie na kable. Teraz znów zrobiło się zimno i znów to samo, zauważyłem wyciek z pompy wysokiego ciśnienia, wyjąłem ją i uszczelniłem, wymieniłem wszystkie uszczelki i oringi, odpaliła lecz silnik nierówno pracował i zapaliła się kontrolka check. Pochodził chwilę i kontrolka zgasła oraz silnik zaczął chodzić równo. Niestety na drugi dzień rano znowu nie chciała odpalić tzn. niby już prawie ale nic z tego. To co pojechałem kupiłem świece wymieniłem i nic z tego. Akumulator zmieniany w zeszłym roku właśnie z powodu nie odpalania i szybkiego rozładowywania jego.
Co dziwnego zauważyłem jak próbowałem odpalić pompka w baku po którymś razie nie włączała się musiałem odczekać chwilę by znów zadziałała pomogło zamknięcie z kluczyka i otwarcie albo po prostu zbieg okoliczności. Teraz słychać ja za każdym razem. Nie odpala wogóle chce ale nie może. Trochę chaotycznie może napisałem ale chyba ująłem większość zagadnień jakie mogą naprowadzić kogoś na jakiś trop. Bo ja już nie mam pomysłów.