Kia Cerato - prośba o pomoc - powypadkowa?

25 Kwi 2015, 22:33

Zakupiłem przypadkiem ( oglądałem całkiem inny model) kia cerato 1,6 CRDI Skusił mnie niski przebieg, 1 właściciel, krajowe pochodzenie, i książka serwisowa.
podczas powrotu na kołach zauważyłem coś co umknęło mojej uwadze podczas oględzin - mianowicie wskazania prędkościomierza stale odbiegały od tych z gps-u o ok 15km/h w zakresie 80-120 km/h w pozostałych były zgodne. Mój stary golf 3 pokazywał zawsze taką samą wartość prędkości co gps z chwilowymi wahnięciami do maks 5km/h. Ponadto zauważyłem dziwne rozmieszczenie cyferek w stosunku do kresek. Po powrocie i wygooglowaniu obrazów prędkościomierza ceranto okazało się, że nigdzie nie ma takiej wersji jak moja.
1)Nie wiem, czy w zależności od wersji/ rocznika mogły być one różne z wyglądu?
2)Podczas oględzin widziałem uszkodzony zatrzask obudowy pod kierownicą ale, że jest ona kiepskiej jakości założyłem, że padła ona ofiarą czyjegoś kolana. Jednakże w połączeniu z najprawdopodobniej nie oryginalnym prędkościomierzem, budzi pytanie czy nie może to świadczyć o powypadkowej historii auta?
3) może orientuje się ktoś czy istnieje możliwość sprawdzenia w ASO czy w poduszce nie siedzi emulator? nie chodzi mi o prosty odczyt z kompa bo jeśli siedzi tam emulator a nie zaślepka to nic nie wniesie.
załączam zdjęcia
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]

25 Kwi 2015, 22:36

Powypadkowy albo przekładka z anglika?

25 Kwi 2015, 22:37

Może ktoś przebieg skręcił a książka podrabiana. Najpierw zadzwoń do ASO gdzie była serwisowana i powinni Ci powiedzieć czy rzeczywiście była serwisowana, czy taki zakład istnieje i czy miała wtedy taki przebieg.

25 Kwi 2015, 22:48

Właśnie tego się obawiam chociaż, niby firma dobra - znajomy pare lat temu kupował u nich i był zadowolony. Książka serwisowa wygląda w porządku, w historii pojazdu.gov przebieg od 2014 się zgadza. Sam komis daje 12 miesięczna gwarancje na stan auta i niby każdy samochód przed kupnem biorą na kanał i kompa - wiem, że każdy tak gada ale raczej AAA auto miałem za porządną firmę - ceny mają mało atrakcyjne ale liczyłem chociaż na jakość. Zawsze można się sądzić tylko jak to ugryść na początku?

25 Kwi 2015, 23:36

Zadzwoń do Polskiego Aso i ładnie poproś by ci podali pełną historię samochodu.
Jak nie był serwisowany w aso to dzwoń pod numer na pieczątce w dowodzie

Jak coś wyjdzie najpierw jedziesz do komisu. Jak to nic nie da rozpoczynasz proces sądowy

26 Kwi 2015, 07:14

Koledzy dobrze prawią, dzwon do ASO po nr. VIN sprawdzą czy był rzeczywiście serwisowany, poszukaj serwisu z pieczątek. Jeśli chodzi o sprawdzenie poduszki to tylko zajrzenie do środka.

26 Kwi 2015, 10:27

Dokładnie, jak była serwisowana w PL to znajduje się w ogólnopolskiej bazie ASO więc sprawdzisz bez problemu w każdym salonie.
2. sprawa, że przekłamanie prędkościomierza może wynikać ze zużycia opon, a przekłamania do 10km/h są na porządku dziennym w autach fabrycznych. Może też mieć zamontowany inny rozmiar kół co wprowadza dużo zamętu (zmienia się obwód koła)

26 Kwi 2015, 17:58

Samochód ma ostatni wpis w ASO w na początku 2011r (59tys) potem tylko jakieś rachunki. Z prawej strony zegarów jest szczelina w którą wchodzi palec z drugiej strony nie ma jej.
Zwróćcie uwagę, że na załączonym linku widać zdjęcia prędkościomierza - co 20 km/h jest gruba kreska ale na samym środku pomiędzy 100 a 120 jest jeszcze jedna gruba kreska a cała odległość między tymi prędkościami jest 2x dłuższa. To definitywnie przekreśla autentyczność tego zegara.
Oczywiście będę w poniedziałek dzwonił do ASO, żeby potwierdzić przebieg do 2011r ale chcę zapytać czy nie orientujecie się czy tego typu przeszczepy zegarów świadczą raczej o 1) powypadkowej historii auta, 2) próbie fałszerstwa stanu licznika, czy może po prostu istnieje taka możliwość, że 3) prędkościomierz się zepsuł i ktoś, żeby zaoszczędzić wziął ze szrotu z anglika - jeśli tak to czy jest on sprzężony z zegarem przebiegu całkowitego czy może możliwa była wymiana samego prędkościomierza a zegar przebiegu może być autentyczny (samochód miał tylko jednego właściciela i mam jego dowód z danymi byłego właściciela rejestracyjny więc tego jestem pewien).

26 Kwi 2015, 18:09

Dzwoń pod numery z pieczątek i tam pytaj co się działo w latach 2011-2015
Sprawdź czy w dowodzie nie ma zrobionego gdzieś przedwczesnego(parę miesięcy przed terminem) badania technicznego.
Podjedź do wydziału komunikacji niech sprawdzą oryginalność dowodu rejestracyjnego(czy nie jest kupny pod pieczątki)
Raczej nie jest to zmienione po wypadku zbyt dużo roboty, prędzej zegary szlak trafił i były robione(wymieniane) przez jakiś partaczy.
Przy "korekcie licznika" tylko się podpina autko pod komputer który robi to w 10min nic nie demontujesz

26 Kwi 2015, 18:56

widziałem gdzieś taki licznik ale nie wiem gdzie

26 Kwi 2015, 19:47

A jak ja patrze na te zdjęcia to się zastanawiam co ty kupiłeś..
-Czemu maska jest krzywo spasowana?
-Na dole jest pęknięcie zderzaka. Czyżby założony ze szrotu za pół darmo?
-Gdzie się podział emblemat?
Ewidentnie dostał w przód. Może prędkościomierz się zatrzymał dlatego go wymienili. Nie mówię że to coś poważnego było ale zrobił to jakiś brudas. Widać to po zdjęciach więc moje pytanie... Czemu nie sprawdziłeś tego auta?

26 Kwi 2015, 21:23

Przecież ten licznik to jakiś żart, 20 km/h jest przy pierwszej grubej kresce, a 40km/h przy drugiej czy przy trzeciej?

26 Kwi 2015, 23:08

Sobota późne popołudnie(stacje diagnostyczne pozamykane), przyjechałem wcześniej oglądać zupełne inne auto na temat którego dużo czytałem i rozmawiałem z mechanikami ale było w słabym stanie jak na cenę którą oni sobie życzyli, pojechałem oglądać inne wcześniej wypatrzone oferty ale, nic ciekawego nie znalazłem a przed odjazdem z tamtego miejsca miałem zaproponowaną tą kijanke, rzuciłem okiem, przebieg niziutki, pierwszy właściciel ale, że się na nich w ogóle nie znam nie chciałem brać, nic ciekawego w tym dniu nie znalazłem, zmęczony już wróciłem po kijankę przejechałem się nią i dałem się skusić. Mam zamiar sprawdzić fizycznie sprawdzić czy są poduszki (kontrolka ładnie się zapala i gaśnie po kilku sekundach ale zawsze może być emulator). Jak będzie ok to chyba nie ma sensu się z nimi kłócić bo i tak nie wygram jak okaże się że były wystrzelone to ostro z nimi sobie pogadam albo zwrot całej kasy albo sąd i poopisuję wszędzie gdzie się da jakie to AAA Auto jest super.

26 Kwi 2015, 23:26

Pomijając już fakt, ze ten licznik przekłamuje, to jego skala kończy się na na 280, a nie tak jak podaję liczba na 220. W ogóle, chyba tylko 20km/h jest dobrze wstawione, a reszta cyferek jest wstawiona gdziekolwiek się dało,. Nie wiem, skąd oni taki licznik wytrzasnęli, z którego ciężko prędkość odczytać.

27 Kwi 2015, 07:50

maverick00 napisał(a):Sobota późne popołudnie(stacje diagnostyczne pozamykane), przyjechałem wcześniej oglądać zupełne inne auto na temat którego dużo czytałem i rozmawiałem z mechanikami ale było w słabym stanie jak na cenę którą oni sobie życzyli,

Myślisz że kolejne wszystkie inne auta byłyby okej? Ja już bym sobie dał spokój z tymi brudasami. A podjechać możesz bo niby gwarancja jest z tym że z drugiej strony "widziały gały co brały"