28 Mar 2008, 13:50
Witam,
poszukuje samochodu z wytrzymałym zawieszeniem, ale też nie chcę mieć czegoś w stylu Lada Niva. Może w skrócie opisze czego poszukuje:
miszekam na wsi, a jak wiadomo drogi są tam "idealnie płaskie i bez dziur", zresztą tak samo jak w całym naszym kraju. Po za tym często robie trasy około 200km w jedną stronę więc samochód nie może być też zatoporny. Rocznie robie około 30 - 45 tys. km. Do tej pory miałem Citroena C15 - zawieszenie można było wymieniać co miesiąć. Opel Frontera A Sport (1994r, 2,0 LPG) - ten samochodzik ładnie mi służył, ale apetyt rośnie wraz z jedzeniem. W okresie gdy miałem Frotke A, miałem też Suzuki Vitare (1995 r, 1,6 benz, z soft topem) - ten samochodzik chyba trylko na bezdroża, na szosie tragedia (rzuca jak żyda po pustym sklepie). Obecnie mam 2 smochody 1 - żony Fiat Panda (zawieszenie? - chyba brak, wali stuka i niejedzie, ale to wiadomo samochód miejski). Drugim samochodem jest nowa wersja Forontery - B Sport (2000r, 2,2LPG). Samochodzik też nieźle się spisuje, a i częsci jak na terenówke nie są drogie. Mam go już prawie rok i praktycznie nie było nic robione (tylko hamulce i łożyska w kołach).
Teraz szukam czegoś nowego... (niekoniecznie z salonu). Szukam autka albo terenowego (którego części w razie czego nie przerosną wartości samochodu), o niedużej pojemności (ale też nie jakiegoś osiołka który nie będzie miał siły samego siebie dźwignąć). Albo samochodu ze wzmocnionym zawieszeniem (dlatego w temacie Octavia Scout - tak naprawde nie wiem jak to się ma w rzeczywistości).
Zastanawiałem się także nad jakimiś pickup'ami (navara, l200, ranger), ale tak naprawde nie mam pojęcia co jest dobre, co wytrzymałe i w miare ekonomiczne, dlateog bardzo proszę o pomoc. A i jeszcze jedno "ale", najelpiej jak by samochodzik był w benzynce... a cena? - myśle że do 100tys, można by dać za coś co pojeździ jakiś czas