REKLAMA
Cześć,
W związku z ogarniczoną kieszenią studencką musiałem sprzedać swojego Proceeda 1.4 DOHC i poszukać jakiegoś tańszego autka, za równo pod kątem ceny jak i spalania. Górna granica cenowa to 10 tys. złotych. Samochód w więszkości będzie służył do dojazdów do pracy, czasem chciałbym się wyrwać na weekend gdzieś za miasto, dlatego stawiam na benzynę, a jeszcze lepiej na LPG.
Obowiązkowo klimatyzacja, bo we Wrocławskich korkach w lecie można się ugotować. Radio z MP3 miło, ale nie jest to konieczność…
Przechodząc do konkretów napaliłem się na Chevroleta Aveo 2004, którego już jutro mam oglądać/kupić, bądź Almerę N16 (pierwsze dwa linki). Czy to sprawdzone konstrukcje? Co sądzicie o samochodach podlinkowanych poniżej:
[link do Gumtree wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do oferty na Olx wygasł]
[link do Gumtree wygasł]
Auto będzie trzymane pod chmurką.