Kolejne wyzwanie tym razem za 40 tys.

23 Lis 2010, 20:35

Siema!

Tym razem posiadam budżet w wysokości 40 tys (chciałbym wliczyć w to opłaty, ale jeśli się nie uda, to w porządku).
Szukam samochodu hatchback, 5drzwiowy. Moje wymagania to: minimum 2005 rok, silniki diesel (ale bez filtra cząstek stałych!), klimatyzacja (klimatronik), pełna elektryka, sportowe akcenty (6biegowa skrzynia, trójramienna skórzana kierownica), może uda się znaleźć półskórzane fotele? Wygoda, komfort, sport dla rodziny 2+1

Do tej pory zastanawiałem się nad:
VW golf 5 1.9 TDI (z racji, że nie chciałbym mieć filtra cząsteczek stałych, wolę w ten silnik wrzucić chipa),
AUDI a3 sportback,
Mazda 3,
Toyota auris.

To moje typy, osobiście podoba mi się golf 5. Szarak, nie wyróżniający się z tłumu, ale stosunkowo niska awaryjność.
Co o tym myślicie? Co wybralibyście z moich typów? a może macie jeszcze inne propozycje samochodów?

Bardzo proszę o odowpowiedź !

pozdrawiam !!

23 Lis 2010, 21:40

Miałem Mazdę 3 1,6 benzyna i właściwie złego słowa nie mogę o niej powiedzieć. Silnik optymalny do tego auta, ogólnie auto przyjemne, dość przestronne (prócz dość małego bagażnika),dobrze się prowadzi no i przede wszystkim bezawaryjne. Trójka jest chyba najmniej zawodym autem w klasie. Co do innych aut to może Volvo S40? za tą kwotę powinieneś dostac rocznik 2006.

23 Lis 2010, 21:48

Myślałem o s40, bardzo ładny samochód, naprawdę może się podobać. Niepowtarzalne wnętrze, oryginalny panel centralny, bardzo dobre wyposażenie, jednak bagażnik - fakt, że jest duży jak na swoją klasę, ma dość niski profil załadunkowy, otwór do tego przeznaczony jest baardzo mały. Teraz jeżdżę samochodem kombi, wiem jak wiele daje klapa otwierana wraz z szybą

Ewentualnym rozwiązaniem co do volvo byłoby kupno V50, ale ja nie chciałbym combi. poprostu nie podobają mi się te samochody. Faktem jest, że są takie modele, które tylko w combi wyglądają naprawdę ślicznie, ale szukam innego samochodu.

Mazda podoba mi się. Dodatkowym wyjątkowo przyciągającym atutem jest jej bezawaryjność, jednak słyszałem, że jeśli w japońcu coś się psuje to już leci "wszystko" - czy to prawda?

co powiecie o tym golfie V ?? Bardzo zaciekawił mnie ten samochód.
Toyota auris to również ciekawa propozycja - choć w środku denerwują mnie różnego rodzaju detale - wskaźnik poziomu temperatury i paliwa, rączka wew. do otwierania drzwi.

Napisałem wcześniej, że jednym z moich typów jest również audi a3 sportback, ale wydaje mi się, że ten samochód byłby najdroższy w utrzymaniu. Jeździłem wcześniej audi (a4) i wiem, że ten prestiż słono kosztuje - czy jest to warte? Nie mogę sobie pozwolić na takie wydatki (ewentualne).

23 Lis 2010, 22:10

Co do Golfa V jeśli w wersji 1.9tdi to chyba nic mu nie można zarzucić, raczej nie jest to awaryjne auto. 1.9 do Golfa powinno spokojnie wystarczyc, ten sam silnik w Passacie może nie jest demonem prędkości, ale daje radę. Co do Aurisa to nic Ci o nim nie powiem, bo nie miałem z nim styczności nigdy.

24 Lis 2010, 17:17

Fiat Bravo 1.9 MultiJet. Są z filtrem i bez.
Ewentualnie coś większego np. Croma

24 Lis 2010, 17:29

[link do oferty na Allegro wygasł]

24 Lis 2010, 20:24

Poprawcie mnie jeśli błądzę - czy przypadkiem w silnikach 2.0TDI volkswagenoskich nie było wad fabrycznych? Albo inne niż fabryczne występujące w większości egzemplarzy? Chyba jakoś tak było, że te silniki z początku produkcji nie były zaliczane do najlepszych/udanych.

Co do fiata - bardzo ciekawa propozycja. Croma już chyba za duża, ale bravo ma swój charakter

Bardzo ładna linia, w środku design niczego sobie - te zegary hmmm

A jeśli by zestawić to bravo z VW golfem 5 to jak to wygląda? mam tu na myśli awaryjność, spalanie, komfort.

Ten passat jest fajny, ale nie potrzebuję tak dużego samochodu.

24 Lis 2010, 21:28

Tak coś około 2005 roku były wadliwe. Dokładnie się dopytaj kogoś.

24 Lis 2010, 22:10

ten passat z linka nie dość, że ma beznadziejny silnik 2.0tdi to jeszcze ten egzemplarz jakiś niepewny, nie dość że cena za niska to jeszcze panel radia z modelu poliftingowego ma

24 Lis 2010, 23:08

a wpadłem na jeszcze jeden pomysł. Przypomniało mi się, że w wakacje rozmawiałem z właścicielem samochoodu VW golf plus 5. Powiedział mi, że szukał zwykłego golfa 5 w silniku 1.9TDI, ale znalazł okazję na golfa plus. Siedziałem w środku tego samochodu i tak: jest faktycznie więcej miejsca niż z zwykłym golfie bez dwóch zdań. Mnie taka wielkość samochodu odpowiada. To jest praktycznie ten sam samochód pod względem mechanicznym, ma tylko inną budę - wyższą - ale czy to naprawdę przeszkadza? .. co wolelibyście? Za te same pieniądze można mieć ten sam samochód, tylko troszkę większy. Faktem jest, że golf ma jakby bardziej sportową sylwetkę, natomiast golf plus jest taki bardziej rodzinny. Tak jak pisałem, szukam samochodu takiego bardziej sportowo wyglądającego, ale z drugiej strony, gdybym znalazł takiego golfa plus, wrzuciłbym mu chipa, to byłby taki niepozorny minivan, co Wy na to?

apropo - na tego passata nawet nie patrzę

24 Lis 2010, 23:13

I tak cię zje każdy pozorny zwykły golf z chipem.

25 Lis 2010, 15:16

szkoda kasy na plusa ,mój kolega miał takiego te trochę więcej miejsca (trudno powiedzieć gdzie i co daje ) wyszło mu bokiem bo jakoś dziwnie mało było chętnych do kupna ,sprzedał ale duzo taniej niż chciał

25 Lis 2010, 21:25

czesław masz rację

ale spójrz z drugiej strony. Skoro ludzie sprzedają za mniej niż kupują to jest to szansa dla kupującego - dla mnie

Siedziałem w tym plusie i jest przyjemnie. Nawet fajny samochód. Chociaż gdy o VW piszę to czuję się tak jakbym wybierał pomiedzy focusem a c-maxem

(przepraszam użytkowników VW za porównanie do forda!)

Ten plus nie wygląda jak normalny golf, ale funkcjonalnością go przebija.

Jasne, że za 40tys. kupię Vectrę C 1.9 150KM z 2005r np, albo toyotę avensis 2.0 d4d czy inne liftbacki, ale chyba nie jest potrzebny mi tak duży samochód ..

a Wy co byście wybrali? za te pieniadze macie zupełnie inne klasy samochodów..
Przypuśćmy, że dopuszczam taką ewentualność.

oto przykłady:
[link do oferty na Allegro wygasł]

[link do oferty na Allegro wygasł]

kieruję się również tym co żonie się podoba - np. nie podoba jej się skoda - aczkolwiek octavię II znalazłbym i to dośc ciekawą, ale ona nie chce i koniec

naprawdę - ten opel - większe auto - większy komfort - niekoniecznie droższy

26 Lis 2010, 14:45

Ja bym co sam się sobie dziwie obstawił toyotę bo vectra mi się źle kojarzy

A silniki 2,0 i 2,2 są absolutnie niepolecane, nie mówiąc już o awariach instalacji elektrycznej. W toyocie będzie pewna jazda bez obaw że masz wadliwą geometrię zawieszenia.