REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
ślepak napisał(a):Witam. Mam następujące pytanie do kogoś zorientowanego. Jestem młodym kierowcą(20lat) ostatnio miałem mała kolizje( lekkie przytarcie) na parkingu z mojej winy. Prowadziłem auto ojca ubezpieczone w PZU, ojciec pełne zniżki i auto ubezpieczone na niego. Spisałem oświadczenie jako winny kolizji(policji nie było) i tu moje pytanie ile mogą zabrać ojcu zniżki? Nie jestem współwłaścicielem ani nie było nic zgłaszane w ubezpieczalni, że auto może być prowadzone przez młodego kierowce. Szukałem coś na ten temat ale wszędzie w takich sytuacjach młoda osoba jest współwłaścicielem. Proszę o w miarę szybka odpowiedź jeśli ktoś się orientuje. Z góry dziękuję.
MotoAlbercik napisał(a):RNI - a z czego będzie naprawione auto poszkodowanego - z funduszu gwarancyjnego???Jak nie właścicielowi,to komu zniżki polecą?Jak nie wiesz,to nie pisz i nie wprowadzaj w błąd!Ubezpieczenie OC nie jest na właściciela tylko na samochód.I obojętnie kto by nim jechał,to auto poszkodowanego naprawiane jest z polisy OC.
RNI napisał(a):A kolejna sprawa to taka ze jak nie bylo policji to nie wiem czy tak latwo ubezpieczalnia pokryje koszty naprawy nawet majac papiery z miejsca stluczki. W tym przypadku moge sie mylic albo i nie.
RNI napisał(a):Chyba ze zmienil przepis w ciagu 5miechow.
eaxene napisał(a):RNI napisał(a):A kolejna sprawa to taka ze jak nie bylo policji to nie wiem czy tak latwo ubezpieczalnia pokryje koszty naprawy nawet majac papiery z miejsca stluczki. W tym przypadku moge sie mylic albo i nie.
A na jakiej podstawie miała by nie pokryć? Jasne od czasu do czasu niektóre się czepiają, ale to raczej w podejrzanych przypadkach...
?
RNI napisał(a):Twierdzicie ze jezeli ty jedziesz autem a auto nie jest na ciebie to w czasie stluczki bez policji ubezpieczalnia pokrywa koszty naprawy?????.
Zebys sie czasami niezdziwil.
Bo jezeli przy kazdej takiej stluczce by tak bylo to kolesie by sobie spisywali protokoly a ubezpieczalnia pokrywala koszty, to kazdy by mogl sobie taki protokol spisac i za darmo naprawic auto bez zadnej kolizji.
eaxene napisał(a):RNI napisał(a):1) nie odpisałeś na podstawie jakiego przepisu istaniał by zakaz zabierania zniżek?
2) Wychodzisz chyba z założenia, że ubezpieczalnia nie sprawdza samochodów(a ma chociażby własnych rzeczoznawców)
3) Co do kolesia... A na jakiej podstawie miałby iść na policje? Stan sporu bedzie istniał ewentualnie pomiędzy tamtym gościem(pokrzywdzonym), a ubezpieczalnią, tak naprawde sprawca nie ma tu teraz nic do rzeczy.
RNI napisał(a):Pare lat tem w ojca uderzyl koles byla policja spisala protokol itp auto poszlo do serwisu przyjecha rzeczoznawca i stwierdzil ze drzwi nadaja sie do naprawy (szyba wybita i drzwi wgiete okolo 20cm) facet z serwisu powiedzial ze to sa kpiny ze te drzwi sa do wymiany, rzeczoznawca ze nadaja sie do naprawy wiec koles tego serwisu wziol mlotek 5kg 2x uderzyl jeszcze raz w te drzwi i wtedy zapytal czy to sie nadaje do naprawy wiec rzeczoznawca stwierdzil ze do wymiany.
RNI napisał(a):Mam auto i brat (19lat) 2x zrobil stluczke nie jest wspolwlascicielem moje OC pokrylo koszty naprawy tych aut niezabrali mi ani %%% ze znizki
Sasiad (27lat) kupil auto i stal sie wspolwla. (rejestrowal na ojca) zeby miec znizki w ciagu 6miechow 2x rozbil auto i jego ojcu zabrali 60%
ślepak napisał(a):Dzięki wszystkim za odzew i mam nadzieję, że jeszcze się ktoś wypowieale mam jeszcze jedno pytanie do RNI. Mówiłeś, że miałeś podobny przypadek pół roku temu, a czy po tym zdarzeniu skończyło CI się ubezpieczenie(tzn okres ważności) i płaciłeś za kolejny rok? Czy od tamtego czasu masz jeszcze ważne ubezpieczenie? Pozdrawiam