Chciałbym opisać sytuacje która spotkała mnie na drodze w grudniu zeszłego roku. Mianowicie miałem stłuczkę na łuku drogi za którą został obwiniony z czym totalnie się nie zgadzam ale może najlepiej jak wkleję tutaj notatkę policji oraz swoje wyjaśnienia, dodatkowo zamieszczę fotografie, proszę Państwa o opinie ponieważ odmówiłem przyjęcia mandatu, a teraz przyszedł mi wyrok nakazowy od którego chcę złożyć sprzeciw.
Notatka policji ze zdarzenia:
W dniu 12 grudnia 2022 roku około godziny 16:00 W miejscowości Szymanowice na drodze
powiatowej nr P2079D. gmina Kostomłoty, kierując pojazdem marki Ford Mondeo
o numerze rejestracyjnym DSRXXXXX nie zachował szczególnej ostrożności i nie dostosował
prędkości do warunków ruchu następnie stracił panowanie nad pojazdem w wyniku poślizgu
uderzył w prawidłowo poruszający się z przeciwnego kierunku pojazd marki Ford Transit o
numerze rejestracyjnym DWXXXXX, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu
drogowym.
Moje zeznanie:
Zostałem pouczony o prawach i obowiązkach osoby co do której istnieje
uzasadniona podstawa, do sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie na
odrębnym druku. Przedstawiony mi w dniu dzisiejszym zarzut zrozumiałem i wiem o co
jestem obwiniony. Nie przyznaje się do popełnienia zarzucanego mi czynu.
Wyjaśniam że w dniu 12 grudnia 2022r. około godz. 16:00 wracałem z pracy. Poruszałem się moim
pojazdem Ford Modeno o nr. rej. DSRXXXXX. Jechałem do mojego miejsca zamieszkania
tj. Szymanowice 28 od strony Samsonowie, następnie skręciłem w drogę w kierunku na
Świdnice Polską i kierowałem się do swojego domu na końcu miejscowości Szymanowice. Dojechałem do łuku wspomnianej drogi gdzie będąc na wysokości posesji Szymanowice 26 zauważyłem jak z naprzeciwka pojazd Ford Transit przekroczył oś jezdni i wjechał mój pas ruchu.
Ja już wtedy zacząłem uciekać na pobocze i wyhamowywać swój pojazd. Tamten pojazd także zaczął hamować i w pewnym momencie tył tamtego pojazdu wpadł w poślizg i jeszcze bardziej wjechał na moja cześć jezdni. Ja już nie miałem gdzie uciekać gdyż po mojej stronie drogi były latarnie.
W wyniku tego zajścia doszło do zderzenia mojego pojazdu z tym jadącym z naprzeciwka.
Ja nie poczuwam się do winy gdyż uważam, że jechałem prawidłowo i gdyby nie niewłaściwe zachowanie tamtego kierującego to nie doszło by do zderzenia. W mojej ocenie tamten kierujący po pierwsze nie dostosował prędkości do warunków na drodze, następnie jadąc całą szerokością drogi ściął zakręt gazie jak mnie zobaczył próbował wyhamować aby uniknąć zderzenia ze mną, jednak pęd jego auta nie pozwolił mu nad nim zapanować tak jak wspomniałem zarzuciło mu tył pojazdu który wjechał na moją stronę jezdni czym spowodował kolizje z moim pojazdem. Ja na podparcie moich słów
mam dokumentacje zdjęciową która dokładnie pokazuje tor poruszania się mojego pojazdu oraz nagrania z monitoringu z mojej posesji. Wszystko.
Dodam tylko że uderzyłem swoim lewym przednim narożnikiem auta w jego lewy tył, dokładnie w taka podstawę która wysuwa się aby ustabilizować auto techniczne w momencie używania kosza podnośnikowego.
Poniżej link do filmu z mojego monitoringu, widać na nim jak auto jadące chwile wcześniej pokonuje łuk drogi, a jak auto z którym miałem kolizje:
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]
A to już tak abstrahując, parę dni później miałem przyjemność mijać się z radiowozem, widać tam że spokojnie można się minąć o ile auto po zewnętrznej ( w tym przypadku ja ) dobrze pokona łuk drogi:
[Aby zobaczyć link musisz być zalogowany na forum » zaloguj się]