REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
aniacudna napisał(a):Kierowca A jechał przede mną drogą dojazdową do posesji (w celu zaparkowanie tyłem), zjechał na lewy przeciwległy pas poczym skręcił mocno w prawo ustawiając samochód prostopadle do drogi (cały czas znajdował się na drodze). Więc w tym momencie chciałam go ominąć lewą strona a on zaczął się cofać i tak trafiliśmy na siebie.
robert260188 napisał(a):Kierujący drugim pojazdem nie zachowując bezpiecznej odległości przy omijaniu doprowadził do zagrożenia w ruchu drogowym.
robert260188 napisał(a):Ustawa - Prawo o ruchu drogowym mówi, że jadący za pojazdem powinien zapewnić mu bezpieczne wykonanie manewru.
MotoAlbercik napisał(a):A na koniec takie ciekawe pytanie - jedziesz do przodu drogą główną i dojeżdżasz do skrzyżowania. Z prawej jest droga podporządkowana ze znakiem A7. Ty dojeżdżając do skrzyżowania masz znak D1. Z prawej, czyli z drogi podporządkowanej dojeżdża pojazd. Ty skrzyżowanie przejechałeś i zorientowałeś się, że miałeś skręcić w prawo. Zatrzymujesz się za skrzyżowaniem, cofasz i w tym momencie dochodzi do kolizji z pojazdem, który wyjechał z drogi podporządkowanej. Dla jasności dodam, że do kolizji doszło w momencie, jak ty cofałeś będąc na drodze z pierwszeństwem, a drugi pojazd wyjeżdżał ( oczywiście przodem ) z drogi podporządkowanej. Czyli oba pojazdy były w ruchu. Czyja wina? Bardzo mnie ciekawi co ten twój " egzaminator" wymyśli...
robert260188 napisał(a):Na razie Egzaminator nie podesłał mi paragrafu ale zatrzymałem się na pogadankę z drogówką która suszyła i usłyszałem że w większości przypadków w takich sytuacjach winny jest cofający ale rozpatrują takie zdarzenia indywidualnie i czasem wina nie leży po stronie cofającego.