23 Paź 2011, 12:06
W dniu wczorajszym zostałem zahaczony zaczepem podczas wyprzedzania mnie przez dostawczaka. Mam urwane lusterko, rozciętą głęboko blachę na obu drzwiach lewych (kierowcy i tylnych), przygięte lekko tylne nadkole, przerysowane przednie nadkole i urwane zaczepy przedniego reflektora. Słupek miedzy drzwiami jest nie ruszony, podłużnica też raczej nie ruszona.
Odszkodowanie będzie z OC sprawcy. Chciałbym naprawić to prywatnie u znajomego blacharza który skóry ze mnie nie zedrze.
To moja pierwsza szkoda. Czy możecie mi podpowiedzieć jakoś jak gadać z ubezpieczycielem (HDI Asekuracja) podczas wyceny (jutro zgłaszam szkodę) żeby firma ubezpieczeniowa mnie nie oszukała, bo wiadomo że będą chcieli jak najwięcej urwać?
Ja na gorąco oceniam do wymiany dwoje drzwi (rozcięcie blachy jest na wylot więc nie ma co naprawiać), lusterko i reflektor. Resztę (nadkola) można chyba szpachlą potraktować.
Ile takie drzwi do Fiesty (2004r, 5dr model JH1) mogą kosztować? W żadnym sklepie internetowym nie mogę znaleźć.
Upierać się przy wycenie nowych części czy on jakoś muszą odliczyć amortyzację (auto ma 4 lata) Wiem, że za malowanie jednego elementu okoliczni lakiernicy liczą 500 zł?
Jednocześnie chciałem podziękować dwóm Panom z BMW za pomoc w zatrzymaniu uciekającego sprawcy kolizji.