Kolizja - wypadek - winny

17 Mar 2013, 12:29

Witam. Rano 7.20 jadąc do pracy miałam kolizje drogową. Wyjechałam z drogi podporządkowanej (straszna mgła, upewniałam się czy wyjechać bardzo długo) ujechałam jakieś 40/45 metrów i bum wjechało we mnie centralnie w tył rozpędzone inne auto. mój samochód jest złamany cały bagażnik wjechał pod siedzenie tylne... Wszystko było by ok ale policja twierdzi że to moja wina bo byłam za blisko krzyżówki a gość który we mnie wjechał nie musiał zachować ostrożności (dostosować prędkości do warunków panujących na drodze). Nie przyjęłam mandatu ... co dalej może ktoś doradzi??
figa
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 0- 0-2005
Auto: VW pasatB5

17 Mar 2013, 12:48

Pierwsza rzecz jaką ci doradzę, to znim napiszesz kolejny temat najpierw zapoznaj się z temtyką działów na forum - dział "Funkcjonowanie forum" napewno nie nadaje się na ten temat.

Co do sprawy - jeżeli uderzenie nastąpiło 45 metrów za ksrzyżowaniem to winny powinien być kierowca, który w ciebie wjechał, ponieważ jechał za prędko jak na panujące warunki. Wg mnie dobrze zrobiłaś, że nie przyjełaś mandatu - sprawa zostanie skierowana do sądu i tam zaznacz, że kolizja nie nastąpiła na skrzyżówaniu, ale 45 metrów za nim, czyli już na głównej drodze. Ważne też jest, czy tamten samochód hamował ( czy były jakieś ślady i czy policja to udokumentowała ) i skąd się te ślady zaczynały.
NOa głupawe tłumaczenie drogówki, że tamten kierowca nie musiał zachowywać ostrożności, to pozostawię bez komentaża. Szkoda, że tego nie nagrałaś - w sądzie byłby to dość dobry powód do niekompetencji tego policjanta.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

17 Mar 2013, 20:22

Dziękuję za doradzanie w sprawie forum ale jestem cały czas w tak ciężkim szoku że nie zwracam na niektóre rzeczy uwagi :?
A co do drogi hamowania nie było żadnej tak jak jechał to we mnie walnął.
A jest jakieś ograniczenie ile metrów za krzyżówką można uznać za zajechanie drogi, bo moim zdaniem gdyby wjechał mi w bok auta to by było zajechanie a nie centralnie w tył!!??
figa
Obserwowany
 
Posty: 2
Prawo jazdy: 0- 0-2005
Auto: VW pasatB5

18 Mar 2013, 14:47

figa napisał(a):...ile metrów za krzyżówką można uznać za zajechanie drogi...


Wg przepisów nie ma takiego określenia jak zajechanie drogi. Ale przyjmuje się, że zajechanie komuś drogi oznacza taką sytuację, kiedy kierowca, przed którego się wjeżdża jest zmuszony z tego powodu do hamowania.

figa napisał(a):...bo moim zdaniem gdyby wjechał mi w bok auta to by było zajechanie...


To nie byłoby zajechanie tylko wymuszenie pierwszeństwa na skrzyżowaniu. A to całkiem inna sprawa. O wymuszeniu pierwszeństwa można by tez rozmawiać, jakby tamten uderzył ci w tył, ale w odległości np. 5 metrów od skrzyżówania - wyjechałać mu pod maskę, on hamował, ale nie dał rady i walnął w ciebie. Ale tutaj było jak piszesz 45 metrów ( a to dośc duża odległość od skrzyżówania ), więc to już raczej nie było zajechanie. Dodatkowo była mgła, więc można podejrzewać, że on jechał za szybko jak na panujące warunki na drodze i niestety za późno cię zobaczył, a wtedy było za późno na jakiekolwiek ruchy. Pytanie też jest takie, jak bardzo była gęsta ta mgła ( na jaką odległość była widoczność ) oraz czy miałaś włączone przeciwmgielne tylne.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000

20 Mar 2013, 21:36

Ja uważam, że 45 metrów to wcale nie tak dużo. Ale sprawa jak najbardziej dla sądu. Jeżeli była mgła, to faktycznie możesz tłumaczyć, że pojazdu nie zauważyłaś, a kierowca, który w Ciebie wjechał powinien "dostosować prędkość do warunków na drodze" (piękna formułka policjantów).
Dishman
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 3725

21 Mar 2013, 09:25

Z tym tłumaczeniem, że samochodu nie zauwazyła, to byłbym ostrożny. Lepiej tego nie mówić w sądzie. Wystarczy powiedzieć, że była gęsta mgła, właczyła się do ruchu, jechała powoli z powodu warunków na drodze w postaci gęstej mgły i po 45 metrach poczuła uderzenie w tył. A to ewidentnie dowodzi tego, że ten który jechał za nią jechał za szybko i nie zdążył wyhamować jak zobaczył świała samochodu koleżanki. Bo tak jak mówię - jeżeli stałoby się to na samym skrzyżowaniu, albo w odległości np. 10 metrów od skrzyżówania to sprawa całkiem inna. Ale 45 metrów to już wg mnie duża odległośc od skrzyżówania.
Odpuść dzisiaj, nie spiesz się na cmentarz i nie zabieraj tam innych...
MotoAlbercik
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 20285
Zdjęcia: 1212
Miejscowość: Tychy
Auto: Jeep Grand Cherokee WJ QD HQ
Silnik: 4,7 ccm3 253 KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Typ: Terenowy
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2000
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Dlaczego warto rozważyć kupno samochodu elektrycznego?
    Zainteresowanie samochodami elektrycznymi stale rośnie i nie wygląda na to, aby w najbliższym czasie miało się to zmienić. Powody tego stanu rzeczy są różne, ale z pewnością najważniejsze są dwa – znaczące zmiany ...
    Ograniczenie prędkości na niemieckich autostradach
    Niemcy nasi bliscy sąsiedzi za zachodnią granicą rozważają wprowadzenie ograniczenia prędkości na wszystkich autostradach. Do tej pory jeżeli znaki nie mówiły inaczej takie ograniczenie nie obowiązywało. Tu jednak ...