17 Kwi 2011, 21:00
witam,
zdaje sobie sprawę z ryzyka i faktu że 90% to auta kręcone albo wręcz bite.
w ogóle po weekendzie poszukiwań naszła mnie myśl - to co się tu dzieje to jest patologia. to nie jest normalne żeby kupować auto w takich warunkach i to nie jest normalne że tylu sprzedających innych chce najzwyczajniej oszukać. rozumiem ukrywanie drobiazgów i estetycznych pierdółek, ale na boga, te wszystkie historie o licznikach, szpachli.... jak w Polsce ludzie auta kupują ?? przecież nie kupują w salonach bo nikt mi nie wmówi że klasa średnia kupuje auta klasy średniej w salonach za ponad 100tyś.....
eh.
moja lista została zrewidowana; zakupiłem chyba z 10 gazet o autach, testach, rocznikach usterkach i bóg wie czym jeszcze..... plus pojawił się szwagier żony który będzie wyprzedawał flotę z firmy w warszawie. na celowniku Opel Vectra C, 2007, auto pewne, z polski, na bank robione w ASO i przebieg poniżej 150tyś.
tak więc lista wygląda dziś tak, całkiem pragmatycznie :
1. Opel Vectra C 2007- jeśli tylko cena od szwagra zejdzie poniżej ceny rynkowej. Kokpit mi się nie podoba, manetki przy kierownicy okropne jakby designer zrobił je na złość, ale awaryjność niska, i wszędzie dobre oceny. zakup pewny - w mojej sytuacji rzecz nieoceniona.
2. Alfa Romeo 159 SW - po przewertowaniu cen stwierdziłem że są na rynku auta w cenie do 40tyś z rozsądnym przebiegiem, kupione w Polsce i wciąż u pierwszego właściciela. auto mniejsze ale najbardziej mi się podoba. jeśli numer 1 zawiedzie będę szukał tego, zaryzykuję podkręcony licznik, myślę że jestem w stanie wyeliminować bite modele. mogę za to auto zapłacić 45tyś nawet, myślę że za tą cenę znajdę dobry model już.
3. mazda 6 - martwi mnie sytuacja w Japonii i modularność tego auta - wszędzie gdzie nie zerknę piszą że zamienniki drogie, i jak się zepsuje to klapa, choć psuje się rzadko. trochę obawiam się, ze względu na tsunami, wzrostu cen części. poza tym auto in plus.
4. c5 odrzuciłem - za chudy portfel żeby szukać sensownego rocznika 2008, tym bardziej na kupno wadliwego z niestandardowym zawieszeniem do robienia, jeszcze banku nie rozbiłem a na wygody będzie w życiu czas.
5. reszta jak poprzednio.
żeby człowiek chciał wydać 45 tyś i wciąż nie miał pewności czy towar nie jest trefny, do czego to doszło...
[ Dodano: 17 Kwiecień 2011, 21:16 ]
ponadto - fakt że absolutnie najtańsze oferty istnieją to tylko dowód że być może te modele są sprowadzane. ponadto opisywałem już schemat działania zagranicznych komisów, sam z nimi zetknąłem się na wyspach wiele razy...
[ Dodano: 16 Maj 2011, 15:03 ]
podbijam temat - jakieś inne komentarze ?