Kombi do miasta z wolnossącą benzyną do 25 tysięcy - C5, V50 czy...?

08 Mar 2021, 15:05

Witam.

W przyszłym roku zamierzam zmienić swój aktualny samochód na coś wygodniejszego więc już teraz rozpoczynam poszukiwania "na papierze".

Samochód będzie używany głównie w mieście, na krótkich odcinkach 2-3 km. Kilka razy do roku trasa 1000 km. Roczne przebiegi 7-12 tysięcy kilometrów.

Interesuje mnie wyłącznie kombi z silnikiem benzynowym bez turbosprężarki, aktualnie mam wolnossaka 1.6 a poprzedni 1.9 TDI dał mi popalić więc z daleka od diesla oraz turbosprężarek :D

Fajnie by było, gdyby rozrząd był na trwałym łańcuszku (mam taki w Nissanie i przynajmniej odpadł koszt wymiany przy zakupie) a silnik dobrze współpracował z gazem (tańsza jazda).

Poniżej przedstawie auta, które sam wytypowałem, mam wielką prośbę o jakieś Wasze opinie na ich temat, najlepiej kogoś kto je zna.

1. Citroen C5 z silnikiem 2.0 z manualną skrzynią biegów, zawieszenie hydro, rocznik 2008-2010. Podobno silnik dobry do gazu, zawieszenie mało awaryjne i wygodne. Nawet gdybym miał wydać 2-3 tysiące na remont zawieszenia to i tak mnie to nie odstraszy jeżeli miałoby przejechać 100-200 tysięcy kilometrów bez kolejnej awarii. Auto podoba mi się z wyglądu i kusi mnie większy komfort podróżowania, w moim japończyku każda studzienka kanalizacyjna to piekło. Hydro podobno działa dosyć głośno, co by pewnie mnie denerwowało...

2. Volvo V50 z silnikiem benzynowym 2.4 170 koni mechanicznych, roczniki zapewne 2006-2010, podobno dobry do gazu. Wydaje się ciasny z tyłu ale będzie tam jeździć moje dziecko więc bez przesady. Bagażnik nawet spoko. Kusi mnie ten silnik, wyższy poziom bezpieczeństwa, fajny wygląd w środku. Odstraszają mnie rzekome problemy z elektroniką. Widziałem kilka filmików na youtubie, np. przy problemach z akumulatorem auto potrafi się zablokować, wywalić błąd immobilizera i potrzebna jest wizyta u ogarniętego mechanika, który przeprogramuje komputer pokładowy. Nie wiem na ile to spotykany problem ale trochę mnie odstrasza. Polowałbym na wersję z manualną skrzynią biegów (automat podobno jest niepewnym tematem) oraz bez szyberdachu (potrafią się zatkać odpływy i zalewa auto).

Który samochód z wyżej wymienionych byście wybrali i dlaczego? Który będzie dawał większy komfort podróżowania, lepsze wyciszenie na autostradzie? Macie może jakieś inne typy spełniające moje wymagania?

Z góry odpadają wszelkie bmw, audi, vw, skody, seaty - nie ma tam dobrych benzyn i jednak wolę inne marki, bez urazy dla wielbicieli niemieckiej motoryzacji.

Niestety Laguna III 2.0 odpada z trzech powodów - 2.0 140 km nie nadaje się do gazu, 2.0t jak sama nazwa wskazuje ma turbo, może bym to przełknął ale...mojej żonie to auto się nie podoba więc wolę sobie oszczędzić nerwów.

Hybrydy odpadają ponieważ mam na samochód jakieś 20-25 tysięcy + max 10 tysięcy na pakiet startowy/awaryjny.
Jedyna hybryda, która mi się podoba jest suvem - Lexus RX400h i w tej cenie jej się nie da kupić.

Subaru Legacy i Outback również odpadają - wiadomo, spalanie i regulacja luzów zaworowych przy lpg by mnie pewnie zjadła, chociaż może się mylę. Idealnie to bym chciał Subaru Outback 3.0 i tyle by było, po temacie;)

Z góry dziękuję za dobre rady i pozdrawiam.
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

08 Mar 2021, 15:28

Citroen będzie większy, wygodniejszy, podczas jazdy będzie w nim ciszej. Ale to wynika wyłącznie z różnicy segmentów, V50 to komapkt (techniczny bliźniak focusa 2) a C5 to segment d, różnica w długości tych aut to pewnie 25-30cm, przepaść (zresztą różnica w łatwości manewrowania na mieście podobna :mrgreen: ). Bezpośrednim konkurentem C5 jest V70 a nie V50 więc możesz na niego zerknąć. Problem będzie tylko z doborem silnika bo wolnossaki były tylko dwa czyli 2.0/145 od forda ze wszystkimi jego zaletami i wadami podczas jazdy na gazie (swoją droga mondeo z tym silnikiem też fajne) i 3.2 R6, których jest mało i są w sumie drogie
[link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Wracając do C5 to hydro w tej generacji było opcją także większość egzemplarzy na rynku ma klasyczne zawieszenie, będziesz musiał dobrze poszukać. W V50 2.4/140 i 2.4/170 różnią się wyłącznie programem, jakbyś zerknął na ich wykresy to te dodatkowe 30ps jest dostępne powyżej 4500 obrotów więc moim zdaniem, jeśli nie szukasz wyścigówki to nie ma co się nastawiać na wersję 170, których jest na rynku o wiele mniej (a poza tym 170 ze 140 robi się programem za kilka stów.
Możesz też zerknąć na avensisa
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Mar 2021, 15:37

Co do wygody to niestety nie mam jak się sam chwilowo przysiąść do samochodów bo przez COVID wolę siedzieć w domu i szukać danych na sucho, dopiero na przyszłą wiosnę ruszę po komisach aby się przymierzyć do samochodu, jak się spodoba to będę szukał z dobrego źródła.

Słyszałem, że w C5 niektóre elementy trzeszczą w kabinie, Volvo podobno jest lepiej spasowane i ma lepszej jakości materiały. Widziałem też kilka filmików, na których użytkownicy zawieszenia hydro narzekali na głośną jego pracę, czyli np. wstrząs od studzienki by był ładnie załagodzony ale by było mocno słychać uderzenie, wolałbym jednak ani tego nie czuć ani nie słyszeć. Teraz mam Nissana Note 1.6, auto nie do zajechania i nawet potrafi dać frajdę jak się go kręci pod czerwone pole ale studzienki muszę omijać slalomem a powyżej 100 km/h w kabinie jest bardzo głośno - brakuje 6 biegu.

Widziałem filmik na temat silnika 2.4 140km vs 170km i jednak wolę 170km, i tak pewnie będę sprowadzał na zamówienie ze Szwecji więc różnicy w cenie by wielkiej nie było a zmiana ze 140 na 170 to wydatek podobno około 700 zł, wolę to wliczyć w cenę droższego auta i mieć spokój.
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

08 Mar 2021, 15:58

Chcesz przez rok prowadzić teoretyczne rozważania przez youtube'a nie widząc auta na oczy?
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km

08 Mar 2021, 16:10

Chcę mieć gotową listę samochodów, które mógłbym kupić a nie dowiadywać się o wadach fabrycznych rok od zakupu.

4 lata temu szukałem używanej Kii Ceed 1.6 przez 3 miesiące, nakręciłem ponad 3 tysiące kilometrów po całej Polsce w poszukiwaniu dobrego egzemplarza a i tak skończyło się na tym, że z dnia na dzień kupiłem Nissana Note 1.6, o którym nic wcześniej nie wiedziałem, przeczytałem tylko kilka opinii i wziąłem bo byłem już zmęczony szukaniem (trafiałem same bite, bez książek serwisowych, niezle matactwa odchodziły i to przy salonach samochodowych a nie w komisach). Niby auto fajne, nie trafiłem na minę ale mogło być inaczej.

Teraz zamiast jeździć od oferty do oferty chcę zawęzić wybór do 1, 2 lub max 3 modeli, przymierzyć się do nich i "zamówić" najbardziej pasującą opcję.

Rozumiem, że to się wydaje dziwne - żyjemy w takim kraju, że większość moich znajomych i rodziny kupuje stare auta w komisach i wcale się nie dziwią, że każde im się sypie, dziwią się natomiast mnie, że latam z czujnikiem lakieru albo, co dla większości osób jest niezrozumiałe - badam auto na stacji diagnostycznej przed zakupem, przecież dla nich to strata kasy, można zrobić badanie już po zakupie :lol:
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

08 Mar 2021, 21:22

KT88 napisał(a):Chcę mieć gotową listę samochodów, które mógłbym kupić a nie dowiadywać się o wadach fabrycznych rok od zakupu.
teraz wytłumaczę Ci, czemu to bez sensu :ok:
Kupno planujesz za rok (12 m-cy), a to mnóstwo czasu, kiedy to wszystko może się zmienić o 180st. Może zmienisz pracę i będziesz potrzebować diesla, aby do niej dojechać. Może urodzą Ci się trojaczki i będziesz szukać czegoś zupełnie innego. Może wygrasz w totka, albo odziedziczysz ogromny spadek i będziesz kupować za dużą bańkę. Może zmieni Ci się gust.

A należałoby zacząć od tego, że przez rok ceny (i najprawdopodobniej ogólna sytuacja na rynku) się zmienią, więc gdybanie mniej więcej jak gdyby babcia miała wąsa :ok:
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14190
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Czym się różnią alufelgi od felg stalowych?
    Felgi stanowią jeden z istotnych elementów wizualnych i technicznych każdego pojazdu. Wybór między alufelgami, a modelami stalowymi nie sprowadza się tylko do estetyki – różnice między nimi obejmują ...
    Nietypowe auto do driftu
    Dodatkową różnorodność do świata sportów motorowych wprowadzają auta do driftu. Konstrukcyjnie bliżej im do samochodów wyścigowych niż rajdówek. W końcu zawody driftingowe organizowane są na gładkiej ...

08 Mar 2021, 21:47

Moim zdaniem moje podejście jest właściwe akurat dla mnie, znam siebie i wiem, że sprawę muszę mieć przemyślaną. Nowy telefon wybierałem 3 miesiące, można powiedzieć, że niestety mam analityczny umysł i muszę mieć wszystko rozpisane na tabelki, analiza swot itp. Auto zmieniam raz na 5 lat więc nie mogę podejść lekko do tematu.

Równie dobrze jutro mogę skasować swoje aktualne auto i zaistnieje konieczność jego wymiany na inne, dobrze wiedzieć co kupić. Prawda jest taka, że najchętniej bym kupił nowsze już w tym roku ale niestety żona lubi naszego Nissana i chce nim jeszcze być wożona do przyszłego roku. Być może w trakcie tego roku zmieni zdanie, jak to kobiety. W sumie ten Nissan jest świetny, 4 lata jazdy i praktycznie sam serwis gdzie wcześniej miałem passata B5 1.9 TDI od rodziny i w 2 lata poszło albo 11 albo 13 tysięcy (już nie pamiętam, mój mózg to wypiera) złotych na naprawy...Zamiast naprawiać mogłem kupić dwa takie passaty, zarejestrować je i ubezpieczyć, dlatego nigdy więcej starego diesla.

Od 3 lat chodzi za mną C5 z hydro, niedawno dopiero "odkryłem" V50tkę więc może jeszcze coś ciekawego ktoś poleci, dlatego założyłem temat.

Diesel nie wchodzi w rachubę, nigdy nie kupię auta z takim silnikiem, chyba że nówkę z salonu. Może i tanio można kupić ale później naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona. Wpadną trojaczki - zmienię auto, dostanę lepszą pracę 50 km dalej? Lpg.

Uprzedzam pytanie - tak, kolejne auto też mam prawie wybrane, za jakieś 10 lat jak dożyję to będę celował w hondę civic 1.8 w kombi albo toyotę w kombi w hydrydzie, ewentualnie Lexus RX jak się w życiu powiedzie;)
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

08 Mar 2021, 22:45

Ze ścisłowcami/analitykami nie dyskutuję, bo przeraża mnie ich świat "pod linijkę" i "od tabelki, do tabelki" :wink:

Cała dyskusja pt. "Kupno auta za rok" miałaby może więcej sensu, gdyby tak często nie padało tutaj słowo "podobno". Samochód to nie stojąca rzeźba, która musi tylko fajnie wyglądać, czy telefon, który musi być, nie wiem, wydajny (gdy ja zmieniam telefony to siedzę nad tym max 3 dni, 3 m-ce w żaden sposób nie zmienią mojej zerowej wiedzy na ten temat). Autem musi Ci się przede wszystkim przyjemnie jeździć. Co z tego, że przez rok będziesz przeprowadzać matematyczne symulacje porównywalne z lotem na Księżyc, gdy w momencie kupna i styczności z Volvo stwierdzisz np., że konsola środkowa jest tandetna, a wyciszenie - raczej z tych gorszych? Albo ergonomia wnętrza c5 jest do kitu, a żeby to jakoś jechało, to potrzeba co najmniej diesla 2.2, albo dowolnej V6-tki?

Rozumiem, że chcesz dokonać jak najlepszego wyboru, ale po prostu źle się do tego zabierasz. Tak jakby od końca, trochę jak w tym programie "Ślub od pierwszego wejrzenia" - najpierw się hajtają, a potem poznają. Inna sprawa, że rozpatrujesz kompletnie inne samochody i nawet nie chodzi mi o segment, ale również technicznie (nie tylko zawieszeniowo).
mike
Moderator
Awatar użytkownika
 
Posty: 14190
Zdjęcia: 15
Miejscowość: Zawiercie|Śląsk
Prawo jazdy: 04 09 2013
Auto: Lexus ES 330
Silnik: 3.3 V6 228KM
Paliwo: Benzyna + LPG
Skrzynia biegów: Automatyczna
Rok produkcji: 2004

08 Mar 2021, 23:01

Czy ja wiem czy kompletnie inne, oba mają wolnossący silnik dobrze znoszący gaz, oba kombi. Myślałem, że najdzie się ktoś, kto miał styczność i z C5 i V50 i się wypowie np. "jak dla mnie V50 była cichsza przy prędkościach autostradowych" albo "jeździłem i tym i tym i jednak fotele o wiele wygodniejsze w samochodzie X niż w Y" itp, zawsze to daje jakiś pogląd.

Nie brnijmy już w temat za jaki czas chcę zmienić auto, po prostu szukam kombi z wolnossącym silnikiem benzynowym, który dobrze zniesie gaz lub ewentualnie nie będzie przekraczał 10-12 litrów benzyny na setkę na zimnym silniku przy odcinkach 2-3 km. Do tego zawieszenie nie może być twarde jak ławka w kościele. Macie jakieś propozycje oprócz C5 i V50?

Jeszcze w kwestii zawieszenia - jeździłem trochę Kia Ceed 1.6 w dieslu (nie znam rocznika ale nie starszy niż 3 lata) i zawieszenie jak dla mnie było bardzo dobre, bez porównania do tego w moim Nissanie więc w sumie to hydro to tylko taki mój wymysł, wcale pewnie nie potrzebuję aż takich luksusów.
Ostatnio edytowany przez KT88, 08 Mar 2021, 23:17, edytowano w sumie 1 raz
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

08 Mar 2021, 23:16

Skoro rozważasz V50 to spójrz tez na focusa mk2 kombi, ewentualnie astra j z 1.6 benzyna, ale przy tej masie auta ten wolnossący silnik będzie mułem
durateche
Początkujący
 
Posty: 97
Auto: Seat Leon III
Silnik: 1.6 TDI 105KM
Paliwo: Diesel
Typ: Hatchback
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2015

08 Mar 2021, 23:27

Akurat jeżeli chodzi o Forda to bym wolał Mondeo, generalnie tą V50tką jestem zainteresowany tylko i wyłącznie z powodu silnika 2.4, gdyby był on dostępny w V70 to bym się nad V50 nie zastanawiał.
Kusi mnie bo jednak będzie sporo dynamiczniejszy niż C5 z 2.0, pytanie tylko jak z wygodą i wyciszeniem. C5tki w benzynie są gorzej wyciszone od diesli więc czytając opinie na ich temat trzeba brać to pod uwagę, na jeździe próbnej też nie będę miał okazji pojechać z prędkością 140 km/h więc wolę zapytać. Wiadomo, że teoria nie zastąpi praktyki ale wolę mieć pewną bazę, która pomoże mi dokonać odpowiedniego wyboru.
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

26 Kwi 2021, 07:57

Dwa tygodnie temu przymierzyłem się do Volvo V50, Volvo V70 i Citroena C5...od tygodnia jestem posiadaczem V70 2.0f i jestem mega zadowolony, mulasty samochód ale jakoś mi to nie przeszkadza, wygoda i cisza w środku. Silnik nie jest idealny do gazu ale i tak zainstaluje mu lpg, spalanie 9-10 litrów benzyny w trasie przy emeryckiej jeździe to dla mnie za dużo.
KT88
Nowicjusz
 
Posty: 7
Prawo jazdy: 14 08 2007
Przebieg/rok: 10tys. km
Auto: Nissan Note
Silnik: 1.6
Paliwo: Benzyna
Typ: MPV
Skrzynia biegów: Manualna
Rok produkcji: 2006

26 Kwi 2021, 08:05

Dobry wybór :ok:
Przy takim gabarycie spalanie zupełnie normalne
Invi
Forumowicz VIP
 
Posty: 6604
Przebieg/rok: >50tys. km