REKLAMA
Jeśli już się zaczynają psuć to leci wszystko. Problem w zasadzie jest tylko jeden z japońców podobają mi się Mazdy, a one jak już kolega wcześniej wspomniał teraz są dość mocno awaryjne dlatego się boje. Z miłą chęcią kupiłbym japońskie auto problem tylko w tym jakie Żeby miało solidną i bardzo wytrzymałą blachę to przede wszystkim druga sprawa żeby poruszanie się nim było w miarę tanie to znaczy żeby nie kosztowało za dużo tankowanie
Co do części mechanicznych to tam silnik jak się zajeździ można kupić drugi
Gorzej z łataniem karoserii dlatego dla mnie najważniejsza jest trwała karoseria, cała reszta jest do przeżycia pod warunkiem, że w aucie nie padają istotne części, które dużo kosztują oczywiście. Co do fiata to w tych autkach chyba problem jest właśnie z blachą i przy okazji dużym spadkiem wartości Odnośnie alfy romeo to słyszałem, że one są niestety awaryjne i niestety ponoć też mają kiepskiej jakości blachę ;/ (koncern fiat ;/), a części do nich drogie ;/.
