Mój problem polega na tym,że gdy przekroczę 4,5 tyś. obrotów to zapala się
kontrolka EPC i gaśnie dopiero po ponownym uruchomieniu silnika. Oprócz tego auto zachowuje się jakby po przejechaniu np.0,5km z kontrolką EPC miało odcięcie zapłonu, np nie można przekroczyć 160 km/h. Dodam,że wcześniej nie było czegoś takiego i zazwyczaj zmieniam biegi przy 3-3,5 tyś. obrotów. Z moich obserwacji wynika,że to po wymianie rozrządu lub gdy odkręciłem korek wlewu oleju na pracującym silniku w celu sprawdzenia przedmuchów (auto było zamulone i skakało na obrotach przy odkręconym korku oraz brało sporo oleju,ale ten problem jest już miejmy nadzieje za nami,poszła nafta w tłoki na 2 doby i zupełnie inna jazda i już polówka odzyskała swoją moc. I właśnie jeszcze boli mnie to EPC ;( Dodam,że wcześniej samochód chodził do 180 km/h,przebieg 72 tyś.
![Wink ;)]()