Koszt przekładki Ferdka z 2005r Diesla

05 Sty 2009, 12:46

Witam!
Czy ktoś może podpowiedzieć ile kosztuje przeróbka Ferdka z 2005r? Oczywiście części i robocizna. Mam zamiar takiego kupić ale niewiem ile to wszustko wyjdzie. Za Ferdka chcą 25tys.zł- to dobra cena czy nie???
Proszę również o podanie jakiekoś kontaktu do takich warsztatów z woj.zachodnopomorskiego lub lubuskiego ( niestety nie mogę ich nigdzie znaleść na forach a Ci. którzy są to jeszcze takiego rocznika nie robili).
passat1
Początkujący
 
Posty: 57

05 Sty 2009, 19:55

Pod Warszawą w Raszynie mi robili przekładke i gość mówił ze może każdy zrobić bo robia tylko Landki, tylko trzeba deche mu przywiesć reszte on załatwi. dają gwarancje na części i robocizne. ja jestem zadowolony wszystko działa ale ja mam landka z 2000 roku. ale pewnie nie bedzie az tak ciezko dam ci nr na prv
land rover freelander 2000r. 1.8 petrol 120KM
rafciuch
Aktywny
 
Posty: 414
Miejscowość: grudziadz

06 Sty 2009, 09:18

ech... zapytajcie skąd przekładający bierze np przekładnię kierowniczą do przekładki. ja bym nie chciał jeździć ładnym autkiem ze znaczkiem land rover i przekładnię mieć z opla omegi :?
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce

06 Sty 2009, 15:37

1 deska 2800zł 2.poduszka pasażera ukośna(można przerabiać angielską wg życzenia) 3000zł 3.maglownica LHD 2400-zł (sprawdziłem i polecam Opla z własnego przekonania tylko długa 200-250zł) 4. przerobienie silnika nadmuchu (turbiny)żeby w zimie szyby nie parowały a latem dobrze działała klima 200zł . Robocizna 2000ZŁ ( całość przekładki do 2003roku razem z częściami3000zł i napełnieniem klimy) +150zł przerobienie licznika na kilometry , skrzynka bezpieczników może być po prawej lub po lewej stronie w TD4 polecam po lewej stronie Od 2004 r dochodzą koszty deski i poduszki. Jestem ze Świętokrzyskiego Jeśli jest to 5 drzwi i przebieg z książką do 100 tys mil max i jest na miejscu nie rozbity iw pełni sprawny to jest cena dobra i nie biały
fredas
Początkujący
 
Posty: 139

06 Sty 2009, 17:29

KARSON MA RACJę-------LEPIEJ DOłOżYć PARę ZłOTYCH I KUPIć WERSJę EUROPEJSKą.......
radek5277
Początkujący
 
Posty: 172

06 Sty 2009, 22:48

w tym roczniku te parę zł to różnica ok 12 tys zł i też nie wiadomo co kupisz a po dobrej przekładce jest 100 procent pewny na naszym rynku Freelanderów jest 90 proc. anglików Ten sam jest pewny przebieg i stan jeśli chodzi o ten rok [link do oferty na Allegro wygasł]
fredas
Początkujący
 
Posty: 139
  • Ciekawe publikacje motoryzacyjne

    Ken Block zachwycony Audi RS Q e-tron
    Amerykański mistrz driftu Ken Block, z Mattiasem Ekströmem jako instruktorem na fotelu drugiego kierowcy, przetestował Audi RS Q e-tron z numerem startowym 224, jeżdżąc po śniegu i lodzie. Występ podczas GP Ice Race ...
    7-miejscowy SUV klasy premium - przegląd modeli
    Do przewiezienia większej liczby osób nie zawsze potrzebny jest minivan. Wystarczy praktyczny SUV z dodatkowym rzędem siedzeń. Modele klasy premium bardzo często oferują taką opcję, co w połączeniu z luksusowym wyposażeniem ...

06 Sty 2009, 23:01

To jak jest 90% anglików to europejczyków musi być kilka milionów w Polsce.Chyba Ci się pomyliło i odwrotnie napisałeś.Jakby było 40-50% to jest jeszcze do przyjęcia,ale tyle!A co do przekładki to dobrą przekładkę zrobisz za 10-12 tyś.zł (taką bum cyk cyk) i chyba nie bardzo ci się opłaci.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

06 Sty 2009, 23:14

NIE BęDZIEMY KRYTYKOWAć----ILE LUDZI TYLE WIZJI....KAżDY TAM MA SWóJ PLAN-------BYLE EFEKT KOńCOWY BYł OKI.........
radek5277
Początkujący
 
Posty: 172

06 Sty 2009, 23:35

radek5277 napisał(a):KARSON MA RACJę-------LEPIEJ DOłOżYć PARę ZłOTYCH I KUPIć WERSJę EUROPEJSKą.......

radek5277 a ty dlaczego tak twierdzisz ,masz werję europejską czy angielską i ci się psuje.
Oglądałem dzisiaj u kolegi ,który jest mechanikiem taką wersję europejska z Francji 3 razy bita .Próbuje coś z tym zrobić ale zostawia za sobą 4 ślady i tego już nie zmieni,gość kupił światła od angola do niego i mówi,że jego nie będzie raziło.A ja pojechałem sobie do Anglii po samochód zapłaciłem tyle ile było trzeba,żeby kupić w dobrym stanie,przekładkę zrobiłem sam na oryginalnych częściach i nie mam problemu na razie po kilku miesiącach i zapewniam was ,że mój angol jest w znacznie lepszym stanie niż kiedykolwiek będzie ten europejczyk po wyjeździe z warsztatu a kosztowało mnie to ok. 10 tys taniej od ceny giełdowej.
Freelander TD4
MCARTUR
Aktywny
 
Posty: 268
Miejscowość: gdzieś na południu

07 Sty 2009, 12:19

przepisy związane z rejestracją i przeglądami technicznymi są bezlitosne, auto po przekładce bez papieru od rzeczoznawcy lub serwisu (ASO), że wszystko wykonane jest bezbłednie nie będzie albo zarejestrowane albo nie będzie miało podbitego przeglądu - info od znajomego posiadającego zakład przeglądów rejestracyjnych.
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce

07 Sty 2009, 12:56

MAM Z BELGI CZYLI EUR. CO DO PSUCIA TO JAK TO AUTO Z 2000roku.----oprucz stale nurtującego mnie wału napędowego a dokładniej jego wibracji / delikatnych może przesadzam/ oraz nie za bardzo moim zdaniem wykonaniem wygłuszenia auta-------nic mu nie dolega.---------GENERALNIE NIE MOGę DOJść CO PRZENOSI DRGANIA DO śRODKA AUTA /NA KAROSERIę/
radek5277
Początkujący
 
Posty: 172

07 Sty 2009, 13:51

Do wiadomości Karsonowi. Każdy zakład który podejmuje się przerobienia samochodu o tym wie i w jego gestii jest zrobienie opinii i przeglądu również bierze odpowiedzialność za wykonaną usługę ,może również zleceniodawcy wystawić fakturę.Wiedz że od Omegi do Freelandera to pasują żarówki i powietrze do kół a nie przekładnia kierownicza -informacja dla Kolegi z forum
fredas
Początkujący
 
Posty: 139

07 Sty 2009, 15:46

Karson napisał(a):auto po przekładce bez papieru od rzeczoznawcy lub serwisu (ASO), że wszystko wykonane jest bezbłednie nie będzie albo zarejestrowane albo nie będzie miało podbitego przeglądu - info od znajomego posiadającego zakład przeglądów rejestracyjnych.

Nie ma takich przepisów informacja pochodzi z wydziału komunikacji dla nich ważne jest czy samochód jest sprawny a świadczy o tym dokument z przegląd.27 listopada byłem na przeglądzie z przerabianym freelanderem i rejestrowany był 28 listopada 2008 i wszyscy wiedzieli,że to anglik przerabiany i nikt nie zapytał o dokument od rzeczoznawcy lub z serwisu.Ale słyszałem ,że niektórzy tak uważają tzn.że potrzeba taki papier mieć.
Freelander TD4
MCARTUR
Aktywny
 
Posty: 268
Miejscowość: gdzieś na południu

07 Sty 2009, 21:13

radek5277 napisał(a):GENERALNIE NIE MOGę DOJść CO PRZENOSI DRGANIA DO śRODKA AUTA /NA KAROSERIę/


Jesli jedziesz i widzisz że maska Ci się lekko trzęsie i wydaje Ci się jakby zaraz sie miała oderwać to to jest normalne.Podczas zakupu jeździłem kilkoma takimi i we wszystkich tak było, ale jeśli uważasz że za mocno wibruje to można to wyregulować śrubkami na brzegach maski.
motorro
Zaawansowany
Awatar użytkownika
 
Posty: 651
Miejscowość: Ziemia Lubuska/Dolny Śląsk

08 Sty 2009, 11:02

nie będę polemizował. dobrze zrobiona przekładka musi kosztować - same części (oryginalne bądź dedykowane) kosztują więcej niż 3-5kzł, a z dostępnością jest różnie.
przepis, o którym pisałem wcześniej istnieje (ustawa), jeśli osoba przekładająca załatwia papiery rzeczoznawcy to OK i to jest zresztą dowód na istnienie tej ustawy.
pozostaje tylko kwestia poprawnej przekładki.

żeby była jasność - nie jestem przeciwnikiem przekładek pod warunkiem, że są zrobione na oryginalnych częściach i auto po przekładce spełnia w każdym calu wymogi fabryczne. czyli autko z RHD po przerobieniu wygląda pod względem technicznym jak LHD.
SCARAB TEAM
Karson
Stały forumowicz
Awatar użytkownika
 
Posty: 2335
Zdjęcia: 20
Miejscowość: Kielce