REKLAMA
Witam.
Tak się stało, że moje 24 letnie auto (passat b3 kombi z przebiegiem REALNYM 165 tys.) zostało skradzione z parkingu pod domem i zarówno ja jak i moja żona z dzieckiem straciliśmy prezent, który otrzymaliśmy 6 lat temu od Wujka. Samochód nigdy nie miał żadnej poważnej awarii i pewnie jeździłbym nim do końca jego żywotności... niestety ktoś się połaszczył na auto za 2 tys złotych ale ukradł dużo więcej... ukradł auto, którego nigdzie nie zdobędę bo było unikalne i jedyne w swoim rodzaju.
Przebolałem stratę i zamierzam kupić samochód do 8000 tys zł ze wszystkimi opłatami (podatek, rejestracja ubezpieczenie). W tym układzie chyba szukam auta albo super Stan 7500 tys albo lekko bity, do małej naprawy za mniejszą kwotę oczywiście aby oscylować cały czas w maximum 7500 zł.
Nie mam ŻADNYCH PREFERENCJI. Nie znam się na autach, jestem laikiem, moja pasja to IT. Proszę was drodzy forumowicze o pomoc i doradztwo, w co warto zainwestować.
Przy zakupie podjedzie ze mną zaprzyjaźniony Mechanik (lakiernik), który oceni stan auta i oczywiście posłalibyśmy go na stację do sprawdzenia.
Z tego co w internecie sobie patrzyłem to WIZUALNIE podobają mi się - Seat Alhambra (7os), Nissan Primera (kombi), Ford Focus (kombi). Ogólnie jestem za tym by auto było jak największe ale zdaję sobie sprawę, że mogę trafić też sedana w świetnej formie, więc wielkie auto najwyżej zostawie na "za kilka lat".
Jestem w czarnej... d... i nie mam zielonego pojęcia jak wystartować. Będę wdzięczny za każdą podpowiedź. DZIĘKI!
AUTO DO SPORADYCZNEJ JAZDY MAX 5-10 TYS ROCZNIE.
JESTEM Z PŁOCKA/WAWA EWENTUALNE OFERTY Z MAZOWSZA MILE WIDZIANE.