Mam stare auto audi a3, i miałem taką sytuację że przyjechałem na miejsce parkingowe, zatrzymuje się na miejscu, patrze w prawo na samochód że trochę z tyłu jestem żeby się bardziej zbliżyć z wysokością innych aut bardzo powoli przyjeżdżam do przodu. i tu nagle usłyszałem coś jakby chropotanie.. pomyślałem sobie że walnołem coś z przodu i odjechałem tochę do tyłu i patrze a tam z przodu mi się tochę oderwało z boku ten plastik, jego mocowanie... on był od dawna lekko naderwany, nie wiem czego to było wina ale wiem że od bardzo dawna tak było i teraz się bardziej naderwał... wiele razy tam parkowałem i raczej nie było problemu, chyba że zawsze prakowałem wcześniej i nie byłem świadomy że nie dojeżdzam do końca. I teraz nie rozumiem co się stało. Czy ja coś żle zrobiłem, wszystkie auta tam są tak dojechane do końca. A u mnie nagle teraz się coś zepsuło jak dojechałem do końca, z dużym prawodopodobieństwem tak wcześniej się nie stało nigdy. I teraz moje pytanie czy nigdy nie można dojeżdzać do takiego krawężnika, czy moje auto opadło czy czego może to być wina. Pytanie motywowane tym żeby na przyszłość wiedzieć czy w ogóle unikać
![Zmieszany :?]()
. Czy w autach ta wysokość od ziemi jest sporą różnicą między samochodami czy raczej nieistotną? (i nie chodzi mi o jakieś terenowe specjalne samochody)
https://goo.gl/maps/ZBN296LRRzy1TtQw8wydaje się być nisko krawężnik