15 Mar 2013, 12:40
Witam. Mam nastepujacy problem... w srode po pracy okolo 22 ... -10stopnia zaszlem do samochodu zeby spr czy odpala bo mialem problemy z aku, no i odpalil za pierwszym razem, pochodzil 5min po czym zgasilem i poszedlem do domu. Rano chcialem jechac w jedno miejsce a tu lipa, rozrusznik kreci ale nie chce odpalic...pompka laduje paliwo bo slychac jak chodzi po przekreceniu stacyjki. po dodaniu gazu wskakuje na obroty raz 500 raz 300 raz nawet 800 ale nie chce zalapac ! co moze byc powodem? dodam jeszcze ze tamtej nocy byl mroz -18 stopni. Wczoraj z ciekawości podłączyłem inny sammochod kablami bo aku od krecenia dostal po d... i musze go podladowac ... tez nic z tego ! juz nie mam sily ...