REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
MarQueS napisał(a):a wydaje mi że w lecie zdecydowana lepiej i bezproblemowo??
Dishman napisał(a):Przy mrozach trzeba zainteresować się akumulatorem, bo wtedy on rzeczywiście oddaje dużo mocy na rozruch, a nie zdąży się naładować.
Dishman napisał(a):Latem z akumulatorem nie ma żadnego problemu.
Dishman napisał(a):Co do spalania. Każdy zimny silnik pracuje "na ssaniu". Jakie ma to znaczenie, że jeden silnik pracuje przez 10 minut, a drugi przez 20? Żadnego.
Dishman napisał(a):Paliwa pójdzie jeszcze więcej, a dla silnika nie będzie to miało żadnego znaczenia.
MotoAlbercik napisał(a):Czyli należy rozumieć, że latem aku sam będzie się doładowywał? I latem sam się zregeneruje do stanu sprzed uruchomienia silnika? Ciekawe....A ja cały czas myślałem, że latem tylko nieco dłużej wytrzyma niż zimą, bo nie spada jego wydajność na mrozie.
MotoAlbercik napisał(a):Przy uruchomianiu zimnego silnika, przez pewien moment pewne cześci silnika pracują na sucho. Im więcej takich sytuacji, tym silnik szybciej się zużywa.
MotoAlbercik napisał(a):W sieci jest dość sporo inforamcji na temat niedogrzanych silników i ich skutków. Akumulator i koszty paliwa to tylko kilka procent problemów.
Dishman napisał(a):Zimą rozrusznik potrzebuje więcej energii z akumulatora, niż latem.
Dishman napisał(a):Zatem akumulator ma trudniej z dwóch powodów:
1.z bardzo niskiej temperatury,
2.ze zwiększonej ilości prądu, który się mu na starcie zabiera.
Dishman napisał(a):Latem sytuacja jest inna. Akumulator ma bardziej sprzyjającą temperaturę i rozrusznik złapie za raz i na szybko. Prądu potrzeba mniej i może to wystarczyć aby na bardzo krótkiej trasie doładować akumulator.
Dishman napisał(a):Jeżeli ktoś dojeżdża samochodem na stację PKP, to kręci rozrusznikiem dwa razy. Rano i popołudniu. Ty jeżeli jeździsz np. do pracy mając 20 km robisz dokładnie to samo. Kręcisz rano i kręcisz popołudniu. Różnica taka, że Twój silnik się rozgrzeje, a ten pierwszy nie. Ilość sytuacji w których "silnik pracuje na sucho" jest taka sama.
MotoAlbercik napisał(a):Rorzusznik za każdym razem pobiera tyle samo energi. Bez róznicy czy to lato czy zima.
MotoAlbercik napisał(a):Zły tok rozumowania - róznica jest taka, że jeden silnik jest cały czas niedogrzany, a drugi się nagrzewa i pracuje w normalnych warunkach. A ten pierwszy cały czas, raz za razem pracuje w warunkach bardzo niekorzystnych.
Dishman napisał(a): Zamierzone z Twojej strony? Zawsze tak reagujesz, gdy ktoś ma inne zdanie od Ciebie?
Dishman napisał(a):Rozrusznik pobiera określoną ilość prądu w zależności od tego jak długo potrzebuje pracować.
Dishman napisał(a):Jeżeli nigdy nie słyszałeś różnicy w dźwięku i czasie jego pracy latem i zimą to szczerze gratuluję.
Dishman napisał(a):Oba silniki zaczynają pracę w warunkach niekorzystnych tak samo często. Gdyby silnik się nie nagrzewał, to wtedy miałoby znaczenie, że pracuje w złych warunkach przez długi czas. Jeszcze raz powtórzę, obydwa silniki pracują przez taki sam czas i taką samą ilość razy w ciągu dnia w niekorzystnych warunkach. Nie wiem jak to bardziej łapotologicznie napisać.
MotoAlbercik napisał(a):No ale może ty bardziej jesteś obeznany w elektryce samochodowej i masz lepiej opanowane zasady ładowania aku itd. Więc się kłócił nie będę.