REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Czyli pracowałeś tak na wyłączonym silniku. Rozładowałeś w ten sposób mocno akumulator więc nie dziw się że przez 12km on się nie doładuje. W takim przypadku przyadała by się trasa min 100km lub najlepiej podłączenie akumulatora na kilka godzin pod prostownik tak aby naładował się do pełna.gucio123 napisał(a):Przez 2,5 - 3h miałem podłączonego Laptop(17 cali, stary Lenovo G770 z procesorem nie niskonapięciowym, pełna jasność ekranu, praca biurowa) i ładowałem powerbanka 2A zasilaczem do laptopa wpinanym do gniazda zapalniczki. Wentylator był włączony na minimum, radio wyłączone. Wcześniej zdarzało mi się tak samo pracować(za wyjątkiem powerbanka) a nawet dłużej. Nie miałem włączonych świateł.
To już za nisko chyba ze ono zaraz wzrośnie jak odłączysz ładowarkę tu masz dokładnie opisane na forum odnośnie akumulatora akumulator-w-naszym-samochodzie-vt27383.htm 11V to już głębokie rozładowanie akumulatora.gucio123 napisał(a):Mierząc w zapalniczce napięcie akumulatora(rozładowywanego przez laptopa) nie powinno spaść poniżej tych 11V?
Nie da się tego tak jednoznacznie określić. Jednak na pewno lepiej jechać w trasie z większymi obrotami bo one szybciej doładują akumulator niż silnik chodzący na postoju.gucio123 napisał(a):Jak długo trzeba by jechać / pozostawić na jałowym aby mieć pewność że jest naładowany do max?
Co nie znaczy że był doładowany.gucio123 napisał(a):Po odpaleniu na kablach był na jałowym ok 15min + 15min drogi, nazajutrz rano nie miał żadnych problemów ze startem.