Ja również bym nie dał ksera. Co prawda samym kserem to i tak za dużo pewnie by nie zrobił- ale naprawdę nie wiem po co mu ono i tym bym się martwił. A jeżeli ktoś by miał przeciwko niemu coś związanego samochodem- to pokazuje umowe i raczej nie ma już co więcej tłumaczyć.
A i przy okazji- samochód jest już Twoją własnością i nie trzeba już sprzedawcy słuchać
no chyba że w umowie sprzedaży zawarliście, że skserujesz dowód.