19 Lip 2018, 18:51
witam,
ostatnio byłem świadkiem sytuacji w której auto osobowe będące na drodze z pierwszeństwem chciało z niej zjechać jadąc na wprost gdyż droga z pierwszeństwem była po łuku w prawo i gdy dojechał do linii przerywanej("skrzyżowania") i oczekiwał aż auta osobowe jadące z prawej strony mające pierwszeństwo przejadą i następnie pojazd oczekujący będzie mógł bezpiecznie pojechać na wprost... lecz za osobówkami jechał autobus i z racji tego że autobus potrzebował więcej miejsca to dojechał do połowy łuku skrzyżowania i się zatrzymał gdyż tył autobusu najeżdżał już na przeciwległy pas ruchu i uszkodził by auto osobowe które wcześniej oczekiwało na przejazd na wprost...
Z tego co zauważyłem to kierowca autobusu się zbulwersował ze nie może się zaiwnąć w lewo i z nerwami do kierowcy osobówki że tak blisko stanął...mimo że osobówka stała na swoim pasie... skrzyżowanie zablokowane i bo kilku wymienionych miedzy sobą zdań osobówka ustąpiła i pojechała w prawo, tam gdzieś zawróciła i pojechała tam gdzie zamierzała jechać...gdyby osobówka nie odpuściła to autobus musiałby jechać po rowie