REKLAMA
Hej, chce kupić opony całoroczne z pełną świadomością ich wad i zalet. Rozmiar 225/45/17.
Rocznie robię ok. 10tyś km, głównie krótkie odcinki po mieście, kilka razy do roku dłuższa trasa. Centrum kraju. Średnio dynamiczna jazda. Budżet max. 1600zł. Przeglądałem już masę testów, porównań, opinii, recenzji i wywnioskowałem, że najbardziej odpowiednią opcją będą opony z poniższej listy. Kładę nacisk bardziej na charakterystykę letnią opony przy moich wytycznych, także wolałbym oponę letnią dostosowaną do zimy, niż odwrotnie.
Na placu boju pozostały:
1.) Nokian Weatherproof (mój pierwszy top, testy super, recki super, boje się tylko afery z fabryką w Rosji i kruszeniem opon oraz nadmiernego nastawienia opony na zimę)
2.) Hankook KINERGY 4S 2 (cena/jakość wypada bardzo dobrze, najbardziej uśredniona ze wszystkich opon pod wszystkimi względami. Nie ukrywam, że jestem najbardziej nastawiony na tą oponę)
3.) Kleber Quadraxer 2 (kilku znajomych ma i mocno poleca)
4.) Vredestein Quatrac (najmniej informacji, ale u ortodoksyjnych znawców opon mocno chwalona.
Które z tych opon byście wybrali? Ewentualnie jakieś opinie o nich? Ktoś miał styczność?