REKLAMA
właśnie miałem śmieszną sytuację
wjeżdżam bramą na swoje podwórko,l jadę pod górkę, wjeżdżając widziałem kątem oka, iż ktoś będzie wyjeżdżał - z naprzeciwka też widzieli, że wjeżdżam
oboje byśmy się zmieścili ale sympatyczna pani stanęła na środku i mi macha ręką żebym w boczną uliczkę zjechał bo ona musi wyjechać
ja widząc ją, ze chce wyjechać musiałbym stać na ulicy i korkować ją w piątek o 16 jak wszyscy do domu sie spieszą
kto ma pierwszeństwo w tej sytuacji? ja wjeżdżając pod górkę czy wyjeżdżający?