REKLAMA
Czesc! Potrzebuje auto zeby dojezdzac na studia ok 35 km w jedna strone. Aktualnie jezdze (od 2 lat) golfem 3 z 93 roku silnik 1.9 (zwykly diesel) jednak auto wymaga wkladu finansowego
trzeba zrobic:
-wszystkie przewody hamulcowe ( jeden juz strzelil, i to na przegladzie )
- Chyba pompe hamulcowa ( hamulec powoli opada przy dluzszym mocniejszym wciskaniu w pedal, mam wrazenie ze puszcza pomiedzy sekcjami)
- lozysko przednie ( chyba, mechanik musi potwierdzic - moja teoria ) cos huczy z przodu przy predkosci od 40 przy 50,60 najglosniej, a pozniej coraz ciszej
- opony przednie
- tuleja na belce z tylu tlucze
- dziura w podlodze ( na dwa, trzy palce)
-linki recznego
W aucie wymienione tarcze, klocki, szczeki, rozrzad, korektor sily hamowania,tylne lozysko (myslalem ze to z tylu huczy, ale jednak to nie bylo to), przednia szyba (pekla od kamyka) wiadomo olej, i jeden przewod hamulcowy, (ten co strzelil na przegladzie) przeglad na rok i oc do grudnia
Moje pytanie brzmi: Czy oplaca mi sie wkladac w niego kase, czy moze lepiej sprzedac gruchota i kupic cos innego do 3000-4000 zl?
Jaki by byl orientacyjny koszt wymiany przewodow hamulcowych pompy, lozyska przedniego i tulei w tylnej belce u mechanika?
Pozdrawiam