REKLAMA
Witam, dziś stałem się posiadaczem Hondy CR-V (czy szczęśliwym to się dopiero okaże) z roku '97, silnik 2.0 128KM + LPG, teraz pojawia się kilka pytań.
Samochód ma przejechane 175k kilometrów i wydaje się, ze jest oryginalny (widać to po wnętrzu).
Pierwsze pytanie, to czy i gdzie mogę dostać wał korbowy? Bo poprzedni właściciel był na tyle inteligentny, że kupił sobie "dżipka" i potem zajarzył, że z napędem na 4 koła to może dużo palić (choć nie wiem czy wymontowanie tego wału coś dało, skoro to nie jest stały napęd?). W chwili obecnej ciągnie tylko na przód i powiem Wam, że trochę kicha, zrobiło zimę, wracam do domu (opony jakieś wielosezonówki) a tutaj zonk, ślizga go jakby po lodzie jechał. Wiem że wszystkie bebechy z tyłu są bo to widziałem, brakuje tylko wału korbowego.
Czy wiecie gdzie można by taki dostać? Szrotów u mnie w okolicy nie ma więc to raczej odpada, na allegro lookałem, ale do mojego rocznika absolutny brak, nie wiem czy wał z CR-V <'02 by pasował? Albo np. gdyby wybebeszyć jakiegoś angola? Podszedłby czy nie? Proszę o jakieś sugestie.
Kolejne pytanie. Czy dostanę gdzieś lampę cofania? Bo u mnie w zderzaku dziura jak w d... za przeproszeniem i ani to ładne ani estetyczne, a przydałaby się lampka do cofania nocą. Jak wyżej: szroty, allegro - niet! Z angola by nie podeszła? Bo widzę, że mają takie, ale są zamienione stronami z oczywistych powodów dlatego pytam czy są symetryczne czy nie?
Next question. Jakie oponki na zimę polecacie? Bo na tych wielosezonówkach, to raczej nie pojeżdżę w zimie, nie wiem jak w lecie (bo nie są aż tak strasznie zużyte), szkoda że Dębica takich nie ma, bo mam 100% zaufanie do tej firmy, ale może znacie coś wartego uwagi, ale nie zbyt drogiego?
Ostatnie pytanie. Co może być powodem, że podczas jazdy na gazie (sekwencja) na rozgrzanym silniku, jedzie ładnie przez 3-5km, a potem zaczyna gwałtownie rwać samochodem i tylko strzał benzyny (przełączenie na sterowniku od gazu) pozwala na natychmiastowy powrót do normy? Możliwe że się rozregulowała instalacja czy to coś poważniejszego? Bo po odwiedzeniu stacji LPG w celu dotankowania, pan powiedział mi żebym odwiedził gazownika bo zawór się zaciął i nie mógł zatankować. (Wg sterownika gazu, w butli była większa połowa gazu - butla w kole). Samochód stał przez jakiś czas, jeżeli to ma coś z tym wspólnego.
Byłbym niesamowicie wdzięczny za jakieś podpowiedzi a najlepiej odpowiedzi na któreś z pytań, a już w niebo-wzięty gdyby ktoś pokusił się o rozwianie wszystkich moich wątpliwości.
Z góry dziękuję i czekam niecierpliwie na odpowiedzi!