Na handel
![Rolling Eyes :roll:]()
trudno się dziwić, że rynek używanych w Polsce wygląda tak jak wygląda
To nie jest naprawa za parę tysięcy zł.
To nie Opel Astra czy VW Golf gdzie wystarczy powymieniać uszkodzone blachy w tym samochodzie prócz tego masz też sporo czujników i układów w przedniej części nadwozia.
W211 kryje pod karoserią blisko 2km kabli więc doprowadzenie elektroniki pokładowej do porządku nawet po takiej kolizji jest właściwie niemożliwe lub bardzo kosztowne.