Kupno samochodu

08 Sty 2011, 10:32

Ostatnio zauważyłem,że do 20.000 PLN można także dostać Audi A4 B5.Jest sens zawracać sobie nim głowę?
PeeBee
 
0

08 Sty 2011, 11:25

Oj lepiej poszukaj Zafiry niż takiego Audi. Ja bym jednak szukał benzyny i sam załozył gaz w jakimś warsztacie polecanym przez użytkowników z Forum Zafiry jeśli bys takie auto kupił. Dobrze zalożona instalacja i dobrze wyregulowana nie powinna sprawić problemów. Auta z silnikami benzynowymi zazwyczaj maja mniejsze przebiegi i nie mają tylu podzespołów które moga się psuć tak jak w dieslu, czyli: dwumasowe koło zamachowe, wtryski, turbosprężarka, że zima nie chce odpalić i tu akurat nie dotyczy ale w nowych filtrów cząstek stałych.
Także ja polecam również Zafire.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0

08 Sty 2011, 16:34

Z Zafiry chyba zrezygnuję.Ostatnio ją obejrzałem i tak naprawdę to trochę wyższa Astra 2.W środku jest dość mało miejsca.Wcześniej miałem styczność z tym autem ale nie zwróciłem na to w ogóle uwagi.
Patrząc na rosnące ubezpieczenia (a nie będę miał żadnych zniżek) to raczej będę zmuszony wybierać z aut z mniejszymi silnikami typu Corsa,Polo itp....
Co polecacie z takich samochodów?
PeeBee
 
0

08 Sty 2011, 16:37

Z tych malutkich autem polecam Yarisa. Użytkowałem 2 firmowe i żona też miała, więc po doświadczeniach z 3 autami wiem że są całkowicie bezawaryjne.
Może spodobała by Ci się Honda Jazz? Nie za duża a w środku sporo miejsca.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0

08 Sty 2011, 18:14

Honda Jazz raczej mi się nie podoba :wink: ...
A Ford Fiesta i Fusion?Możecie mi coś o nich powiedzieć?
Słucham także dalszych Waszych propozycji...
PeeBee
 
0

09 Sty 2011, 18:32

Odradzam kupno używki, sam 4 lata temu kupiłem używany samochód, nawet nie wiedziałem że kupiłem ruinę niby od znajomego, teraz nie popełniłem tego samego błędu i kupiłem nowy. Znajomy kupił nowy samochód i po 3 latach miał już 2 stłuczki nie ze swojej winy (ślepy staruszek kierowca + sarna), a jest naprawdę ostrożny i sumienny. Prawdopodobieństwo że 5 letni samochód nie był tłuczony jest znikome. Zerknijcie tu, skupują auta, robią je na bóstwo a ludzie kupują:

http://sites.google.com/site/jaksprzedacuzywanysamochod
Ostatnio edytowany przez kiero, 09 Sty 2011, 18:55, edytowano w sumie 1 raz
kiero
Nowicjusz
 
Posty: 3
0

09 Sty 2011, 18:42

Znalazłem fajną zafirke może jeszcze jednak się nad nią zastanowisz :wink: [link do ogłoszenia na Otomoto wygasł]
Sami
Nowicjusz
 
Posty: 7
Miejscowość: Polska
0

09 Sty 2011, 20:40

Odradzam kupno używki, sam 4 lata temu kupiłem używany samochód, nawet nie wiedziałem że kupiłem ruinę niby od znajomego, teraz nie popełniłem tego samego błędu i kupiłem nowy. Znajomy kupił nowy samochód i po 3 latach miał już 2 stłuczki nie ze swojej winy (ślepy staruszek kierowca + sarna), a jest naprawdę ostrożny i sumienny. Prawdopodobieństwo że 5 letni samochód nie był tłuczony jest znikome. Zerknijcie tu, skupują auta, robią je na bóstwo a ludzie kupują:


Tylko w ciagu 2-3 lat tracisz 50%, więc przy kupnie auta za 100 tys musisz w samą utratę wartości włożyć 50 tys nie mówiąc o pozostałych kosztach paliwa i eksploatacji. Ja w życiu nie kupie nowego auta.
Jeśli auto miało drobne stłuczki i zostało dobrze naprawione to w czym to przeszkadza?
Znajoma kupiła nowe auto i w ciagu miesiąca jej rozbili i co juz ma powypadkowe nowe auto :mrgreen:
Ja miałem kilka aut kilkuletnich i wszystkie były bezwypadkowe więc jak sie umie jeździc to nie ma problemu że ktoś Ci je rozbije.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0

10 Sty 2011, 00:54

Zafirka bardzo fajna,ale na razie rozglądam się za samochodem.Na kupno przyjdzie czas.Teraz muszę zrobić taki mały rekonesans rynku :wink: ...
Tak jak już wspominałem,na nowe auto mnie nie stać,niestety...
PeeBee
 
0

10 Sty 2011, 09:22

fiko7 napisał(a):
Odradzam kupno używki, sam 4 lata temu kupiłem używany samochód, nawet nie wiedziałem że kupiłem ruinę niby od znajomego, teraz nie popełniłem tego samego błędu i kupiłem nowy. Znajomy kupił nowy samochód i po 3 latach miał już 2 stłuczki nie ze swojej winy (ślepy staruszek kierowca + sarna), a jest naprawdę ostrożny i sumienny. Prawdopodobieństwo że 5 letni samochód nie był tłuczony jest znikome. Zerknijcie tu, skupują auta, robią je na bóstwo a ludzie kupują:


Tylko w ciagu 2-3 lat tracisz 50%, więc przy kupnie auta za 100 tys musisz w samą utratę wartości włożyć 50 tys nie mówiąc o pozostałych kosztach paliwa i eksploatacji. Ja w życiu nie kupie nowego auta.
Jeśli auto miało drobne stłuczki i zostało dobrze naprawione to w czym to przeszkadza?
Znajoma kupiła nowe auto i w ciagu miesiąca jej rozbili i co juz ma powypadkowe nowe auto :mrgreen:
Ja miałem kilka aut kilkuletnich i wszystkie były bezwypadkowe więc jak sie umie jeździc to nie ma problemu że ktoś Ci je rozbije.


Tyle niestety kosztuje SPOKÓJ ducha i czas na własną pracę. Ja wolę się skupić na zarobieniu tej kasy swoją pracą, a nie chce jej wydać na czas spędzany u mechaników. Po 5 latach sprzedaję auto odsyskując cześć kasy i kupuję następne. Ostatecznie i tak i tak wydamy porównywalną kasę, czas to też pieniądz.
kiero
Nowicjusz
 
Posty: 3
0

10 Sty 2011, 12:11

Ja tam nigdy dużo czasu u mechanika nie spędzałem, wydaje mi się nawet że więcej spędzałem z nowymi autami służbowymi bo przeglądy dłużej trwały, akcje serwisowe, niz z autami używanymi.
Nie wspomnę o Mondeo które tak się stało że miałem od nowości a gdy auto skonczyło 5 lat to prawie ciagle w serwisie. W ciagu roku 2 razy jechało na lawecie, więc nie wiem gdzie tutaj świety spokój.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0

13 Sty 2011, 20:45

Kolega wyżej zasugerował żeby nie pchać się w Audi A4 B5.Chciałbym się dowiedzieć dlaczego zrezygnować z tego auta.
I jeszcze jedno...Jak oceniacie Forda Mondeo Mk3 w silnikach TDCI,TDDI i benzynowych?
PeeBee
 
0

13 Sty 2011, 21:06

Moim zdanie warto zrezygnować z tego A4 dlatego że w tej cenie kupisz inne auto przednionapędowe znacznie młodsze w tej cenie. Być może będą gorsze plastiki wewnątrz ale niewiele więcej, więc po co wydawać tyle kasy na auto starsze od innych? Tylko że ma znaczek Audi?
Co do Mondeo to tylko benzyna. Diesla sam miałem i odradzam. Koszty awarii mogą byc duże. Benzyne polecam jak najbardziej. Duże wygodne auto które bardzo dobrze sie prowadzi.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0

13 Sty 2011, 21:45

Fiko7,mógłbyś coś napisać o mondeo Mk3?
Jak to się sprawuje,jak blachy,silniki,jakość wnętrza itp...
PeeBee
 
0

13 Sty 2011, 21:55

Mojego miałem można powiedzieć od nowości. Turbinka w dieslu padła przy 160 tys, przy 200 tys juz dość mocno dymił wiec podejżewałem wtryski, kilkakrotnie wymieniałem rure intercoolera. Także absolutnie nie diesla, zresztą kolega ma rok starszego i wymieniał wtryski i pompe paliwa. Koszty spore. Benzyna zbiera pochlebne opinie. Poza tym auto jest bardzo wygodne i duże. Chyba największe w swojej klasie. Ostatnio jechalem nowiutkim Avensisem i Mondeo pomimo że starsze jest większe. Prowadzi sie bardzo dobrze. Mój był serwisowany w ASO więc w wieku 6 lat na gwarancji zrobiłem ranty drzwi 3 sztuki. Nie było to konieczne do zrobienia bo bardzo delikatnie rdza brała ale skoro była gwarancja to zrobiłem. Poza tym nic wielkiego sie nie działo i jeśli by była to benzyna to auto zdecydowanie polecam.
fiko7
Stały forumowicz
 
Posty: 1162
Miejscowość: Białystok
0