Witam...
W Czerwcu 2010 roku ubezpieczyłem roczną Pande w
AXA.
AC+OC+NNW+Assistance za około 2200 PLN.
W maju 2011 miałem dwie szkody z AC (jedna szkoda bez udziału kierowcy, auto stało na podwórku i obsuneła się drabina na przednią maskę, druga szkoda to
obd arcie lakieru i zderzaka tylnego).
Wszystko zostało zrobione bezgotówkowo w ASO Fiata, nowe elementy + malowanie i montaż + umycie samochodu + samochód zastępczy na kilka dni, łączny koszt za dwie faktury to: 3 844,55 PLN
Parę dni temu otrzymałem od AXy nową ofertę na kwotę... 12 456,00 PLN w czterech ratach po 3 114,00 PLN
OC
![Arrow :arrow:]()
2.169,04 PLN (dali 10% zniżki za 2 lata)
AC
![Arrow :arrow:]()
10.066,80 PLN (2 szkody)
NNW
![Arrow :arrow:]()
220,16 PLN
Assistance
![Arrow :arrow:]()
Gratis
Zadzwoniłem do nich z pytaniem jakim cudem im tyle wyszło i powiedzieli, że były dwie szkody i mam zwyżkę 50%, więc ja im na to, że OK rozumiem tylko, że z 2200 +50% = 3300 PLN, sa nie ponad 12 tysięcy, na to oni, że to nie tak się liczy i system obliczeń jest o wiele bardziej skomplikowany. I nie mamy tutaj doczynienia z żadną pomyłką.
Pytanie czy to są jaja, czy AXA tak się pozbywa klientów, co o tym myślicie
P.S. Szkód nie zataiłem i mam już inne oferty od konkurencji na kwoty od 2 500 PLN w zwyż
Pozdro...
MC_NEO