REKLAMA

Forum samochodów hybrydowych, elektrycznych i konwencjonalnych
Wspomniany mechanik, jak znalazł błąd sondy, powienien jeszcze sprawdzić co to za błąd ( skąd sie pojawił, bo przyczyn może być mnóstwo ) i powinien sprawdzić sondę. Najlepiej oscyloskopem. A jak nie ma czegoś takiego, to...Powinien też mieć analizator spalin, kóry pokazałby, jak pracuje sonda. No a jak nie ma to... Mógł też ją sprawdzić miernikiem. A jak miernika nie ma to... Ogólnie to..., to znaczy, że to nie mechanik. No i co to za mechanik, kóry zamiast zająć się szukaniem powodu błędu sondy, tylko błędy skasował. I bez sprawdzania sondy, zalecił jej wymianę. A jeżeli to tylko coś z elektryką tej sondy? Albo że sonda działa prawidłowo, a faktycznie jest coś nie tak z mieszanką? Moja rada - zmień mechanika, bo temu albo się nie chce robić, albo nie ma odpowiednich narzędzi, albo nie ma podstawowej wiedzy. Albo poprostu świadomie naciągnął cię na kasę za skasowanie błędów.