16 Gru 2008, 14:06
Witam, no i stało się, po przejechanie 1600km trasy wstawiłem Disco do garażu , na drugi dzień odpaliłem i pojechałem na zakupy wracajc Disco zgasł na drodze i już nie odpalił.Zgasł bez żadnego specyficznego głośnego dżwieku przy prubie odpalenia mam wrażenie że kręci tak jak coś by ie ślizgało.jutro mechanik zabiera sie do roboty.Jakieś porady czy uwagi na ten temat mile widziane, sam jestem ciekaw co to może być???pozdrawiam!